Dany_Morgan
Śliczna okładka od @Neverwinternight
Prawo Arkadii jest niesprawiedliwe.
Prawo Arkadii zabija, oczekując, że będziesz robił to samo.
Prawo Arkadii odbiera, każąc ci odbierać.
Prawo Arkadii karze tych, którzy przestrzegają prawa.
Prawo Arkadii stoi nad każdym innym prawem.
Prawo Arkadii jest jak więzień, zamknięty w więzieniu, które sam zbudował, zamknął od wewnątrz i wyrzucił kluczyk.
Ty jesteś niesprawiedliwa.
Ty zabijasz i każesz zabijać.
Ty odbierasz i tego oczekujesz.
Ty karzesz tych, którzy wypełniają twoje rozkazy.
Ty stoisz ponad wszystkimi.
Jesteś jak Prawo Arkadii.
Arkadia kiedyś powstanie z kolan, Arkadia kiedyś wróci. Głos, donośny głos Arkadii kiedyś się odezwie.
Ale ty wtedy będziesz milczeć.
I karać karających.
Odbierać odebrane.
Zabijać dobrych i nagradzać morderców.
Może i Arkadia upadnie - ale pociągnie cię za sobą.
Wtedy upadniesz i Ty - Arkadio.
Orja całe życie robiła to, czego od niej oczekiwano i robiłaby to dalej - gdyby nie ciekawość, posłuchania rozmowa i sterta dokumentów na biurku. Teraz musi stać się kimś innym - żeby mieć jakąkolwiek szansę na uratowanie kogoś, kogo kocha.
Księżniczce Revie nie należało się krzesło elektryczne, zastrzyk z tiopentalu czy nawet cyjanek w jedzeniu. Księżniczki Revy nie można było zlikwidować po cichu, łaskawie, nie hańbiąc jej i nie robiąc niepotrzebnego rozgłosu.
Księżniczkę Revę skazano na pluton egzekucyjny, a jej rodzona siostra podpisała wyrok w towarzystwie dwunastu ministrów.
Pozwolono mu odejść, pod jednym warunkiem - nie wróci już nigdy więcej.
Wrócił i został zdradzony przez własnego syna.
Jutro dostąpi wielkiego zaszczytu. Nie powieszą go, kat nie zetnie mu głowy, nie spłonie na stosie.
Czeka go pluton egzekucyjny - a jego towarzyszką będzie sama księżna Reva.
Shiro nie pamiętał co zrobił i nie miał pojęcia dlacz