Jeden wieczór, kilka wilków, dwa serca, a przede wszystkim ukryte w tym przeznaczenie dwóch bratnich dusz. Jeden grozi, dwoje zranionych, jednak czy na pewno wszystko jest takie czarnobiałe?

"Call off the wedding." He hears Louis say after a few minutes of silence. "What?" Harry asks, dumb folded. "I said, call off the wedding." Louis demands. Harry crosses his arms across his chest, clearly pissed, "Your mother was the one who came up with the proposal. You shouldn't really be having a problem with this and I'm not calling of the wedding. If you want this to not happen so bad, you can do it yourself." Harry snaps. "I can't call it off because I promised my mother, I was hoping you would." Louis says, his eyebrows scrunched up. "Then too bad you're stuck with me." **** Or an arranged marriage (alpha/omega)AU Where Louis is the CEO of a well known company, an alpha, who has sworn to never to get involved with an omega but has a mother who insist he gets married. Harry, an omega, works at a flower shop and he's really trying to keep his family together. After his father ends up in jail and Jay comes with the proposal he can't decline it. They end up falling in love anyway. (Just a fluff filled story I wanted to put up. Hope you like it.)

Dzielili razem przeszłość, a marzenia sprawiły że ich drogi dość prędko się rozeszły po wejściu we wspólną relację. Po latach ponownie się spotykają, ale kompletnie odmienieni, ze swoimi bagażami pełnymi doświadczeń... Czy było możliwe, aby dwa odmienne światy połączyły się ponownie po latach? A może było już dla nich za późno?

Jak to możliwe, że zakochanie się w osobie, której najbardziej nienawidził, było takie proste? Za kogo, do cholery, uważał się ten facet? Jak mógł stać tam na chodniku, cudowny i piękny, i sprawić, że Harry znów wpadł w wir pożądania, skoro piętnaście minut temu sprawiał, że jego skóra kłuła się z bólu? Boże, nienawidził go. Miał ochotę rozwalić mu twarz na kawałki. Problem polegał na tym, że bardziej niż to chciał go pocałować. Pomiędzy tymi dwoma opcjami, natychmiast wybrałby tę drugą. Historia śmiertelnych wrogów z korzyściami z domieszką piłki nożnej, pożądania i dramatu rodzinnego. Unbelievers z punktu widzenia Harry'ego. Tłumaczenie - wszelkie prawa należą do: isthatyoularry (ao3)

Kolejne lato oznaczało w życiu Harry'ego kolejny wyjazd do Clovelly. Niewielkie miasteczko nad zatoką, które tętniło życiem tylko przez dwa miesiące w roku, choć nigdy nie było koszmarem stało się nudną rutyną. Jednak zamiast tych samych atrakcji Harry odnajduje kurs tańca. Kurs przez który poznaję prawie trzydziestoletniego Louisa Tomlinsona. Co wydarzyło się ostatniego lata? Dirty Dancing AU

Życie na rancho miało być spokojne i leniwe, jednak nie zawsze jest tak jak sobie wymarzyli, szczególnie mając prawie dorosłe dzieci i ogromną przestrzeń wokół siebie.

Gdzie Louis Tomlinson, przyszły alfa stada, dostaje anonimowe karteczki od adoratora.

Nie każdy mógł być dumny ze swojej przeszłości i tego, do czego był wtedy zdolny. Louis starał się zapomnieć o pewnych sprawach, które wyczyniał będąc nastoletnim szczeniakiem... Te jednak jakby wróciły niczym bumerang, a on musiał zawalczyć o wybaczenie.

Harry nie mówi. Nigdy nie mówi. Nikt nie chce go słuchać. Jest samotny. Jego tata umarł, a jego siostra się zabiła. Kiedy jego mama również umiera z powodu zatrucia alkoholowego, musi się wprowadzić do jej starej przyjaciółki Jay oraz jej piątki dzieci. Problem: jej jedyny syn Louis prześladuje Harry'ego. Są różni jak dzień i noc i nawet jeśli dzielą razem historię, Louis nienawidzi Harry'ego z szewską pasją. Czy znajdą drogę (powrotną) do siebie? Czy ktokolwiek może uratować Harry'ego od niepewności i co zrobi mu Louis? tłumaczenie pracy Kat okładka od: @niallikowa

Harry myli numery i pisze do Alfy stada. Louisa Tomlinsona nie wiedząc, że to on. Nie sądził, że kiedykolwiek pozna swoją miłość przez SMS-y.