Więcej satyry, mniej powagi.
Trochę kiepskiego żartu i nutka podtekstów.
Tona sakrazmu naprzeciw szczypcie szczerości.
Tak najłatwiej opisać relację tych dwoje.
Zoe podkochuje się w swoim przyjacielu. Sęk w tym, że ich znajomość opiera się tylko na pisaniu sms-ów i od czasu do czasu spotkaniu się na kilkusekundowym przytuleniu. Ale dochodzi jeszcze jeden problem.
On ma dziewczynę.
#35 w chicklit!