Zaczekaj na mnie!
-John-szepnęła mu do ucha,czując nagły przypływ pożądania.-A Twoja żona? -Śpi.Nie martw się maleńka, nikt nie będzie nam dzisiaj przeszkadzał-przeniósł swój pocałunek na jej szyję i kierował się w dół tego jakże zgrabnego ciała. -Teraz jesteś tylko moja,aniołku. Czuł,jak całym ciałem błagała o jego dotyk,o pocałunek...