❝ Odległość z Warszawy do Moskwy wynosi 1150 kilometrów. ❞ miniaturka; 10/10

Szczęśliwy traf sprawia, że Lance uwalnia się od internatu i zaczyna wynajmować małe mieszkanie. W końcu może się cieszyć niezależnością i spokojem. Nie trwają one jednak długo, gdy po nieoczekiwanym zdarzeniu los krzyżuje jego ścieżki z Keithem. A wszystko przez cholerny horoskop...

ŚWIETNA HISTORIA, SERIO. GEJOZA JAK SIĘ PATRZY, JESZCZE CIEPŁA. a tak generalnie to projekcik wygrzebany z odmętów komputera. bez opisu, bo jak mam opisać zwykłe szkolne głupoty bez fabuły i polotu? ❝ KULTURA I KONWENANSE NAS OGRANICZAJĄ! ❞ czyli opowieść o irytującym Cyganie (haha!) i równie irytującym, tylko bardziej wkurwionym na świat człowieku, który nie wie, jak się poprawnie przytakuje. ludzie to wstawiają, gdy chcą być fajni; też chcę być fajna: © JA

❝And now I'm reaching out with every note I sing And I hope it gets to you on some pacific wind❞ [MISS PEREGRINES HOME FOR PECULIAR CHILDREN FIC WRITING GUIDE]

a bunch of enorace oneshots, thanks for voting and reading! status: completed

All 12 of the Zodiacs go to Shrew High, but they aren't friends. Well- most of them. When they all go on a over night "field trip," all 12 of them get transferred to a forest, with nothing on why and how they are there. Aries, Pisces, Scorpio, Cancer, Capricorn, Aquarius, Sagittarius, Leo, Virgo, Libra, Gemini, and Taurus have to team up together and work together on how to survive and get out, or fail and be stuck in the middle of the forest forever. They all have to go through a series of trials to "escape." Will they survive? Cover Creator; Jakepatt Highest Ranking In General Fiction; #56 8/16/2016 1:57pm

Jokes of mostly history, because I have to share it.

Przemówił. A potem zamilkł na wiele lat.

No to tak: Do FraPola doszedł RusPol, już nie Wielka Emigracja, a parę miesięcy po upadku powstania styczniowego. Dalej nie wiem co napisać, ale zapraszam. FraPol. Ja wiem. Nie PrusPol. Znaczy się nie wiem. Jak to nie PrusPol? Polska na Wielkiej Emigracji. Nie wiem, co więcej napisać. Może tylko, że pisany z dedykacją dla Julii. A. Jak coś, to wspomniany w tekście witraż, to dzieło Wyspiańskiego "Bóg Ojciec - stań się", umiejscowione w 1904 roku w kościele świętego Franciszka w Krakowie. https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/48/Krak%C3%B3w_-_Church_of_St._Francis_-_Stained_glass_01.jpg

Opowiadanie wymuszone na mnie przez koleżankę i właściwie stworzone zupełnie przypadkiem. Litwa po wielu latach niewoli u Rosji, wraca do Polski. WARNING! Oto wyciskacz łez który znienawidzicie, rozryczycie się i wrócicie żeby jeszcze bardziej popłakać. Ale zawsze jest szansa na HappyEnd, no nie? *szatański śmiech*