Lexa cudem przeżyła postrzał, jednak Clarke musiała niezależnie od tego wrócić do swoich ludzi. Parę miesięcy później po ustabilizowaniu sytuacji Clarke wraca do Polis, żeby ponownie wcielić się w rolę ambasadora (i być może zrozumieć swoją relację z Lexą). Technicznie rzecz biorąc jest to seria oneshotów osadzonych w tej samej czasoprzestrzeni, niekoniecznie ułożone chronologicznie. (Kiedyś zostanie to poprawione)

trochę chaotyczna opowieść, ale za to z nieszablonową fabułą nie spodziewaj się namiętnego romansu, bardziej czegoś w rodzaju książki akcji z istotnym wątkiem romantycznym ostrzegam, że tekst przeżył tylko jeden draft i trochę minie zanim doczeka się szlifowania, ale bez obaw, to nie jest jakaś totalna masakra, po prostu mogłoby być lepiej miłego czytania!

Fragment: *Lexa do Octavii Blake o zdradzie spod Mount Weather* "(...) - Nigdy nie powiedziałam, że przyszło mi to z łatwością. Clarke od początku, gdy się poznałyśmy, udowadniała, że jest osobą, która swoim patrzeniem na świat, pociąga za sobą ludzi. Zmienia ich punkty widzenia, pokazując dobro tam, gdzie go wcześniej nie było. Pokazuje, że na daną rzecz można spojrzeć na tysiąc sposobów. Jednak czego nie potrafi, to posunąć się myślą o swoich ludziach daleko do przodu, aby zapewnić im bezpieczeństwo nie tylko tu i teraz, ale również w przyszłości. Moja decyzja o przyjęciu układu z Emersonem, była kierowana myślą o przyszłości nie tylko mojego, ale i waszego ludu. Z tego co wiem, trzymali ich w jednym pomieszczeniu. Pomyśl, Octavio kom Trikru, co by było gdybyśmy wkroczyli z wojskiem do środka. Zanim byśmy tam dotarli i wasi i nasi ludzie leżeli by już martwi, łącznie z tymi z Mount Weather. (...) " Clarke z trudem ukrywa się przez ostatnie miesiące przed ściągającymi ją ludźmi. Chcą dostać ją wszyscy. Nie tylko Ziemianie, ale również i Ludzie Nieba. Nie wie tylko, że Lexa ma swoje własne plany odnośnie jej, które mogą być powodem przelanej krwi, jeśli popełni choćby najmniejszy błąd. Jednak Heda jest przebiegła i ma wizje, nic ani nikt nie powstrzyma jej od spełnienia ich, ale kluczem do tego wszystkiego jest Clarke... Wróg po drugiej stronie półkuli czai się i jest coraz bliżej do zrealizowania swojego celu, a Lexa, jeśli chce go pokonać, musi dokonać niemożliwego - pogodzić wszystkie klany i włączyć do kanonu Skaikru. Dopiero wtedy będą mogli stanowić wystarczającą siłę, aby zlikwidować niebezpieczeństwo... Fanfiction na podstawie the 100. Akcja zaczyna się po 2 sezonie.