Co to za uczucia?? II : Nie rozumiem..
Minął dobry rok,odkąd trafiłam do świątyni i teraz wszystko jest.. inne. Moje dawne,ludzkie życie prawie odeszło w niepamięć,teraz żyję dosyć podobnie,pomijając fakt,że mam lisie uszy i ogon. On też się zmienił i to bardziej,niż mogłabym przypuszczać. Ale jest rzecz,której nie rozumiem..