ON JEST TYM JEDYNYM... KTÓREMU ONA NIE WYBACZY. 💔 „- Jeśli, podkreślam, JEŚLI jakimś cudem dalibyśmy radę napisać powieść za pomocą dwóch perspektyw - zacisnęłam powieki i zaraz ponownie je otworzyłam, ale koszmar nadal trwał - i gdybyśmy zaliczyli te wasze imprezy... i nie pozabijali się nawzajem... a ludzie uwierzyliby, że namiętnie... się kochamy... i po prostu zapragnęliśmy wspólnie stworzyć powieść... to co dalej? Co potem? - Proszę bardzo. Nawet jeśli byłam owieczką prowadzoną na rzeź, żądałam odpowiedzi. - Potem moglibyście się pobrać. Albo rozstać, jak chcecie. Zostać przyjaciółmi na zawsze albo się rozejść. Nie będziemy się wtrącać. Łaskawcy". . . . TNR jest urocza, pełna humoru, tajemnic i namiętnych scen 😈🔥

[+18] w książce mogą znajdować się opisy śmierci, seksu, myśli samobójczych lub zachowań, które mogą zostać uznane za toksyczne „Umarłeś. Świadomie zostawiłeś mnie samą, odebrałeś sobie życie bez jakiejkolwiek rozmowy, prośby o pomoc czy cholernego najebania się i wyrzucenia sobie wszystkiego w twarz. Żadnego słowa wyjaśnienia. Jesteś samolubnym gnojkiem, wiesz?" Dwudziestopięcioletnia Dalia jest od pięciu lat w szczęśliwym związku z Jevem, a od roku są zaręczeni. Obydwoje mieli wielkie plany związane ze ślubem i ich przyszłością. Sadziła, że naprawdę są szczęśliwi i nie mają przed sobą żadnych tajemnic. Wszystko zmieniło się w dniu, kiedy dziewczyna znalazła swojego ukochanego martwego w ich sypialni. Jev opuścił ją bez słowa. Dalia przechodzi załamanie nerwowe. Nie umie poradzić sobie ze śmiercią ukochanego. Mimo, że jest w żałobie po stracie Jeva to z całego serca go nienawidzi za to co zrobił. Postanawia jednak zostawić swoje dotychczasowe życie oraz osoby, które ją kochają i dołączyć do narzeczonego.

Moje życie było proste - miałam najlepszych przyjaciół pod słońcem, ułożonego chłopaka, kochającą rodzinę i perspektywę studiowania na najlepszej uczelni w kraju. Ale wszystko posypało się, gdy w ostatnim roku szkoły średniej na mojej drodze stanął Blaise Colton, wspomnienie niechlubnej przeszłości, przez którą miałam ochotę zapaść się pod ziemię. Lecz wspomnienie chłopaka o długich blond włosach różniło się od osoby, którą widziałam codziennie na szkolnych korytarzach. Pod skorupą zdystansowanego nastolatka potrafiłam odnaleźć skrzywdzonego chłopca, który potrzebował wsparcia. Hazel Gray należała do mojej przeszłości, którą starałem się już dawno pogrzebać. Nieproszona, pojawiła się ponownie w moim życiu i dziwnym trafem niezauważenie zaprosiłem ją do swojego serca. Tej zagubionej strony, która łaknęła uwagi, która była pogruchotana, ale scalała się, słysząc dźwięk jej śmiechu. Nasza relacja nie miała racji bytu, a jednak trzymała mnie przy życiu. Była moim narkotykiem, od którego nie potrafiłem się uwolnić. I właśnie tak zacząłem ją niszczyć swoim własnym mrokiem. © littlesilentcloud 2021