Byłeś dla wszystkich prawdziwą zagadką, postrzegany jako Czarny Koń zawodów. Nie zwróciłem na Ciebie uwagi. Nie byłeś dla mnie kimś godnym zainteresowania.

Leo od zawsze kochał muzykę i wszystko co z nią związane, lecz największą miłością darzył fortepian - pomimo, iż często mogło by się zdawać, że bez wzajemności. W wielkim świecie pełnym trenowanych od najmłodszych lat wirtuozów, obdarzonych słuchem absolutnym, przypadek łączy go z chłopakiem z drugiego końca świata, który marzy o gwiazdach. Konkurs Chopinowski ma za zadanie odkryć i pokazać spośród wielu wspaniałych talentów ten jeden najjaśniejszy, najwspanialszy. Lecz w tym roku pokaże, do czego zdolni są zdesperowani artyści. "Oni krążą wokół siebie jak muchy dookoła g...." ~ @PatiMaj "RZUCIŁAM WSZYSTKO, CO MAM. TERAZ JUŻ NIC NIE JEST WAŻNE, TYLKO LEOJI" ~ @Ola6502 "*smutek*" ~ @OLIWIA140302 • fanart na okładce autorstwa: uchiyin.tumblr.com

Gdyby można było zatrzymać czas, Jurij zrobiłby to pewnego jesiennego dnia, w lesie, który wydawał się być odcięty od całego świata.

Kiedy z każdym dniem świat Yuriego wali się coraz bardziej, a on sam nie ma już żadnej bliskiej osoby, postanawia odwiedzić starego przyjaciela, a zarazem odwiecznego rywala - Yuuriego Katsukiego. Choroba Plisetskiego sieje spustoszenie w jego organiźmie na tle psychicznym, jak i fizycznym. Po śmierci dziadka i przegranej w ostatnich zawodach Grand Prix, atrofia uczuć, na którą cierpi chłopak osiągnęła najwyższe stadium. Czy Katsukiemu uda się wyleczyć przyjaciela? Czy na nowo nauczy go kochać?

Viktor jest znanym architektem wnętrz, który ostatnio coraz bardziej odczuwa trudy swojej pracy. Jak tu cieszyć się życiem, kiedy powoli brakuje inspiracji do tworzenia tego, co się przez lata kochało? Ma nadzieję, że przylot do Fukuoki na znane targi prezentów natchnie go do działania. Nie wie jednak, że tym upragnionym celem życia stanie się mała, położona sto kilometrów dalej kwiaciarnia oraz słodki kwiaciarz, który na dobre skradnie jego serce... z wzajemnością. Okładka stworzona przez Lesmeal 358 miejsce (12.04.2018)

Pierwsze święta w Rosji są dla Yuuriego niezwykle trudnym czasem - nie tylko musi się przystosować do kompletnie nowych zwyczajów i warunków życia, co samo w sobie jest mocno obciążające, ale na dodatek łapie go pierwszy, poważny, bożonarodzeniowy kryzys, podczas którego łyżwiarz dochodzi do wniosku, że lepiej by było, gdyby zamieszkali z Viktorem oddzielnie. Czy znajdzie się na sali ktoś, kto przemówi do jego małego rozumku? I czy to aby na pewno prawda, że Japończycy nie umieją w Boże Narodzenie? Przekonajcie się sami!

"We end up on the floor You set my head free I want you more and more Don't wanna get clean You're like morphine You're like morphine You are morphine You are my morphine..."

❝ Od dawna powtarzam, że kiedy wykluczy się niemożliwe, wówczas to, co pozostaje, choćby najbardziej nieprawdopodobne, musi być prawdą ❞ Crossover Sherlocka Holmesa autorstwa Arthura Conan Doyle'a i Yuri on Ice.

Codzienność Viktora i Yuuriego to nie tylko poczwórne skoki i malownicze piruety - to również poczwórnie słodkie tosty z dżemem porzeczkowym oraz malownicze wieczory spędzane na parapecie w salonie. Nie wierzycie? Zerknijcie do nowego zbioru one-shotów, gdzie natraficie na sporo uroczych scenek rodzajowych z życia petersburskiej ekipy (z małymi wtrętami prosto z Japonii)... choć przygotujcie się, że i kilka pikantnych, zakulisowych momentów też może się zdarzyć... fanart z okładki autorstwa amelin-art

everybody told me love was blind then I saw your face, and you blew my mind finally, you and me are the lucky ones this time; Życiem Viktora rządziły momenty; krótsze i dłuższe, te, które prowokowały w jego oczach łzy i te, które nadawały temu wszystkiemu sens.