Parę miesięcy temu kupiłem kubek ze złoconymi maziajami. Na wyprzedaży. Żaden prezent, żadna okazja do wspominania. Zwykły, ładny kubek za 15 złotych. Od tego momentu piłem kawę tylko z niego. Plułem fusami z herbaty do jego wnętrza. Nigdy jednak nie spojrzałem na ten kubek w szczególny sposób. Zwykła rzecz, nie? Jednego wieczoru rozsiadłem się wygodnie przy biurku. Patrząc na telefon chciałem sięgnąć po zeszyt do pisania tekstów. Banalna sytuacja. Poczułem, jak moje nieuważne palce nie wymijają kubka. Pozwalają mu przewrócić się, ześliznąć z blatu. Mimo że nie widziałem, poczułem nacisk niepokoju. Moja głowa sama narysowała trajektorię lotu, rozbicie, wylanie. Stratę. Przez ułamek sekundy miałem jeszcze nadzieję, że uda mi się złapać kubek, uniknąć tego, co ma się za chwilę wydarzyć. Ale dobrze wiedziałem, że już mi się nie uda. Poparzyłem tylko palce. Patrzyłem na nowy kształt kubka, rozbity na części. Nasza przygoda się skończyła. Bezpowrotnie. Nie miałem już pić z niego kawy, pluć fusami do wnętrza. Ta chwila, gdy wiem, że coś stracę jest zawsze intensywna. Człowiek zamiera, wstrzymuje oddech. Jest okrutnie krótka, ale ściska w dołku. Zawsze towarzyszy jej nadzieja. Głupia i naiwna. Tak mocno wierząca, że jeszcze się uda. Uczucie straty. Tak, to tego uczucia nie znoszę najbardziej. Gdy wchodzi w ciało, wpełza we wnętrze, uświadamiam sobie, jak bardzo coś było dla mnie ważne. Czy to Nivan, czy durny kubek ze złoconymi maziajami.

Początek wakacji. Dawid po kilku miesiącach wraca na rodzinną wieś do stęsknionych rodziców. Odwiedzając stare, dobrze mu znane kąty, nie spodziewał się spotkać kogoś nowego. Zwłaszcza chłopaka, który chcąc odciąć się od przeszłości, został nią skuty jeszcze bardziej. Czas realizacji: marzec 2018 - xxx

Drogi Tobiasza i Antoniego rozchodzą się po tym jak matka jednego z nich nakrywa ich w intymnej sytuacji. Chłopcy mieli nie spotkać się już nigdy, a ich rodzice mieli tego dopilnować. Życie przybiera jednak inny bieg i któregoś dnia wpadają na siebie ponownie, ciągnąc za sobą wspomnienie związku przepełnionego jedynie seksem i nowe widmo kompletnie zróżnicowanych charakterów osób, które wnoszą do ich życia odmienne doświadczenia. Stare kamienice, nic nie znaczące pocałunki, seks, blizny na nadgarstkach, dźwięki trzeszczącego radia i kolejna źle przeżyta młodość. Beznadziejna historia, ich historia.

Upłynęły trzy lata. Każdy się zmienił, przeżył dużo rzeczy, zdobył kilka miłych, nowych wspomnień. Jednak nie Yuuri. Podczas kiedy każdy chciałby pamiętać, on chce zapomnieć. --- #603 w Fanfiction - 25.04.2017 #474 w Fanfiction - 28.04.2017 #399 w Fanfiction - 12.05.2017 #296 w Fanfiction - 19.05.2017

" Czasami, by pozbierać się po utracie kogoś, kogo kochamy, potrzebne są lata. Czasami nigdy nie udaje się załatać tej dziury w sercu. A czasami wystarczy sen, który pomoże nam nie tyle przestać płakać, co zrozumieć, że łzy nic nie zmienią. " Szczegóły: ~ one shot; ~ długość: ok. 1000 słów; ~ typ: powiedzmy, że angst; ~ uniwersum: Naruto i Naruto Shippuden; ~ bohaterowie: Hinata Hyuuga, Neji Hyuuga, Naruto Uzumaki; ~ uwagi: to opowiadanie zawiera spoilery dotyczące drugiej serii anime Naruto, więc jeśli jeszcze nie znasz tego anime i nie chcesz sobie zepsuć niespodzianki, to lepiej go nie czytaj; ~ historia stworzona pod chwilowym impulsem, by dać upust emocjom; bądźcie wyrozumiali; ~ pierwsze moje ff z Naruto! ~ za piękną okładkę jak zwykle muszę podziękować GhostsOfHope! To wspaniała i kochana osóbka, poproszę oklaski i dużo miłości dla niej!

Miłość potrafi zawrócić w głowie. A zakazana miłość w życiu. Dwa różne światy. Dwa różne stworzenia. Dwie inne osoby. Jedna, prawdziwa miłość. One-shot Victor x Yuuri

"Zbyt daleko w to zabrnąłem..." "Pomogę Ci. Wyciągnę Cię z tego bagna." Ale czy jemu jeszcze da się pomóc? Yuri Katsuki dawno sprzedał siebie. Za osłoną kuszącego uśmiechu znajduje się kruchy, skrzywdzony człowiek, w którym Victor znalazł piękno. Czy uda mu się je wyzwolić? Ciało i duszę spod władań złych ludzi? Niewiele wiedzieli o sobie. Ale było coś co ich połączyło. To coś nazywa się miłość. Victuuri, bxb YOI. Standardowe nie lubisz to rób co chcesz, ale weź nie uprzykrzaj mi życia.

Jeszcze nikt nie widział najsłynniejszego aktora Victora Nikiforova bez oprawy sztabu stylistów, a jego włosy zaplecione w misternego koka powodują miliony pytań i spekulacji dlaczego celebryta męczy się z obszerną peruką. Pewien nie do końca genialny paparazzi za wszelką cenę próbuje odkryć sekrety człowieka, który dla niego od zawsze był ideałem. Apetyt reportera rośnie w chwili, kiedy to Victor publicznie oznajmia, że nie zamierza wziąć udziału w balu przygotowanym przez jego rodziców w celu znalezienia mu żony, bo już kogoś ma. W tym samym czasie do obiegu wyciekają zdjęcia zrobione przez niepozornego Japończyka. Uchwycił on długowłosą postać w prywatnej posiadłości Nikiforova. Nikt nie przejął się tym, że przez zasłonę nie widać żadnych szczegółów, po za długimi włosami i smukłą sylwetką, zaczęła się obława na "ukochaną" sławnego aktora. Jak dla rozczarowanego i skrycie zakochanego paparazzi skończy się pierwsze spotkanie twarzą w twarz z idolem? *** Cudna okładka autorstwa @Bluemiss_96

„It's so sweet, knowing that you love me Though we don't need to say it to each other, sweet Knowing that I love you..." Gdzie Victor i Yuuri celebrują swoją miłość w nowym zakątku świata. Type: one-shot Setting: Walentynkowy Challenge; Yuri!!! On Ice; „Sweet" Cigarettes After Sex Art na okładce należy do @iruuctiv

Krótki One Shot na walentynkowy challenge ^^