Tomasz_Pruffer
- Reads 114
- Votes 22
- Parts 13
Droga wycieczko, witamy w Los Angeles!
Plan zwiedzania: penetracja obcych światów, w tym Piekła i Ogrodów Babilonu, wizyta w najbardziej luksusowym domu publicznym na zachodnim wybrzeżu i degustacje specjałów kuchni bardzo obcej.
Wsiadaj więc do busa z Mironem (Mieszanka alkoholika, wampira, człowieka i sukkuba - może wyssać się do sucha na więcej niż jeden sposób.) i Aną (Miała trudne dzieciństwo, ale daje sobie radę. Jeszcze. Poza tym umie wyrwać ci jelita przez gardło i grać na gitarze.) oraz resztą i ruszaj na spotkanie z magami-eugenikami, demonami i przyszłością, która może odgryźć ci tyłek.
* * *
13, 21, 3
To liczby oznaczające kolejno ilość nierozwiązanych zbrodni popełnionych w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy w Los Angeles przez zabójcę - okultystę, łączną liczbę jego ofiar oraz dni pozostałe do wiosennej równonocy.
Dla Any, policjantki z LAPD, dwie pierwsze są młotem i kowadłem, między którymi utknął cały wydział zabójstw.
Dla Mirona te liczby nie znaczą absolutnie nic. Znaczenie mają za to monety, zaoferowane w ramach wynagrodzenia za znalezienie zabójcy jej kucharki przez pewną bogatą burdelmamę.
[okładka autorstwa ZafiraMorgan]