moj kochany morderca | j.j.k. x p.j.m.
„-Proszę proszę -powiedziałem zadziornie wyciągając zza paska nóż oraz pistolet. -Kurwa to przecież Królik, co teraz?! -spanikował jeden z nich cofając się do tyłu Pod moją zakrwawioną króliczą maską pojawił się jeszcze większy uśmiech. -Mam dzisiaj zajebisty dzień -powiedziałem -dlatego też dam wam wybór, chcecie k...