Drav, lepiej to przeczytaj, bo zginiesz marnie.
16 stories
Where the Devil Don't Go |Lucyfer [DECKERSTAR] wolno pisane   by -personal_heroine-
-personal_heroine-
  • WpView
    Reads 5,022
  • WpVote
    Votes 406
  • WpPart
    Parts 19
Od dłuższego czasu Chloe Decker zmaga się nie tylko z rozwiązywaniem tajemnic, które kryją się za zgonami mieszkańców Los Angeles, ale także z dość nieznośnym i jednocześnie uroczym, na swój sposób, konsultantem. Lucyfer zachłyśnięty światem ludzi, jak i samą panią detektyw, próbuje przeciwstawić się żartom swojego Ojca. Odwiedza Lindę, zawierzając jej sekrety działania świata i wciąż spiera się ze swym bratem, nakłaniającym go do powrotu na dawne stanowisko. Pewnego dnia tej słodko-piekielnej parze partnerów zostaje przydzielona sprawa, której konsekwencje zaskoczą ich aż za bardzo. Śmieci młodych kobiet na pierwszy rzut oka nie są niczym powiązane, ale kto powiedział, że nie można spojrzeć na nie drugi raz? • • • [tytuł „Where the Devil Don't Go" Elle King] [based on "Lucifer" Netflix] [fabuła zawieszona przed finałowymi odcinkami sezonu 3, ale Kain się nie pojawił] [deckerstar] [cover by paiyen] [ © -personal_heroine- ;2019 - ]
Miłość kredą pisana ✓ by sosenkova
sosenkova
  • WpView
    Reads 14,361
  • WpVote
    Votes 1,421
  • WpPart
    Parts 12
Doktor Ksawery Wrocki to sześćdziesiąt kilo sympatii do życia i ludzi, posadzone złośliwością losu w wózku inwalidzkim. Wiecznie niedospany, wiecznie w niedoczasie, wiecznie z kilkudniowym zarostem - o ile to ostatnie w ogóle jest możliwe. Szczyptą humoru lubi doprawiać swoje gorzkie czasami życie niezamożnego wykładowcy uniwersyteckiego, pomimo czterdziestki na karku mieszkającego tylko z matką. Ma swój wypracowany system pracy ze studentami, który polega na towarzyszeniu im w spacerze po wiedzę, a nie nakazywaniu ślepego wkuwania regułek. Gdy pewnego dnia zaczepia go w bibliotece bobas, który okazuje się synem jednej z jego studentek - ładnej i zainteresowanej doktorem - do życia Wrockiego wkradają się nowe uczucia, ale i dylematy.
Zabić króla || Dzieci mroku i światła tom I by SigmaBeggers
SigmaBeggers
  • WpView
    Reads 57,210
  • WpVote
    Votes 5,029
  • WpPart
    Parts 59
Niech usiądzie wygodnie na tronie, poczuje smak władzy. Zacznie snuć mroczne plany godne prawdziwego Władcy Zła. Gdy pomyśli, że jest bezkarny, poczuje się bezpieczny, drużyna jasnych herosów wymierzy mu sprawiedliwość, skracając o głowę... A raczej wymierzyłaby ją, gdyby nie brakowało im maga. Był to jedyny powód, dla którego tak chętnie przyjęli pod swoje skrzydła młodziutkiego Firmila, wyraźnie potrzebującego pieniędzy, mającego kłopoty z prawem, a co najważniejsze, znającego się na zaklęciach chłopaka napotkanego w powoli rozpadającej się gospodzie. Szkoda tylko, że nie widzieli, iż w międzyczasie Władca Ciemności padł ofiarą intrygi mającej pozbawić go nie tylko władzy, ale i życia. Uciekłszy z trudem, skrył się przed wzrokiem spiskowców tam, gdzie nikt by go nie szukał, by w spokoju snuć plany, może nie tyle mroczne, ile prowadzące do odzyskania tronu.
Wampir. Maskarada by Nihgtingale
Nihgtingale
  • WpView
    Reads 3,835
  • WpVote
    Votes 311
  • WpPart
    Parts 11
Zanim posuniemy się dalej, pozwól, że powiem, że otrzymasz ode mnie niespotykaną możliwość. Mój rodzaj nie opowiada o sobie twojemu rodzajowi - nie teraz i w dużej mierze nigdy. Spędziliśmy wieki, skrywając się za sceniczną kurtyną, którą nazywamy Maskaradą, aby ukryć prawdziwe przedstawienie przed wami, ale w końcu wszystko sprowadza się do prostego faktu: my, wampiry, nie chcemy, abyście wy, śmiertelni, wiedzieli, że jesteśmy. Z tych samych powodów, dla których wilk nie chce, by owca wiedziała, że kręci się w pobliżu. To czyni naszą pracę łatwiejszą. To jedyna okazja, by taki śmiertelnik jak ty usłyszał całą opowieść. Dla ciebie jestem gotów złamać Maskaradę. Boisz się? Powinieneś. ________________________________________ Opowiadanie zajęło pierwsze miejsce w konkursie Splątane nici 2019 w kategorii Fanfiction. ________________________________________ Cudowna okładka narysowana specjalnie dla Wampira przez @PaniNuna ;*
Antykreator by LeahBlackwolf
LeahBlackwolf
  • WpView
    Reads 1,062
  • WpVote
    Votes 165
  • WpPart
    Parts 10
Czytelniku, tajemniczy człowieku w czerni, jestem tutaj, aby wypluć siedzącą we mnie demoniczną nienawiść. Oto ja. W koronie z rogów i krwawych kolców. Jestem obserwującym cię cieniem, cierniem w twoim sercu, wszystkimi grzechami, które popełniłeś w życiu. Jestem czernią i bielą, jestem życiem i śmiercią, jestem czystością i prawością, jestem losem, jestem krwią na ostrzu noża. Żeruję na ludzkich marzeniach, a twoja słabość czyni mnie coraz silniejszym. Jestem Antykreatorem, odrzuconą jeszcze w erze prapoczątku mroczną cząstką Stworzyciela. Powstałem z boskiej nienawiści. Wiem, do czego zostałem stworzony. Jestem Pożeraczem Światów. To ja mam dopełnić bożego dzieła, czyniąc je kupą dymiących i cuchnących krwią popiołów. Jestem iskrą zapalną biblijnej Apokalipsy. A przynajmniej tak twierdzą. Bo mi zawsze wydawało się, że podstawą jest - o ironio! - święty spokój. Nigdy nie uważałem, że niszczenie światów jest mi potrzebne. Widmo ciążącego na mnie obowiązku zawsze gdzieś tam się czaiło, nieraz rzucając mroczny cień na wszystko wokół, ale jeszcze nie zdarzyło się, by był na tyle mocny, by do czegokolwiek mnie popchnąć. Wolałem go nie zauważać. Ignorować, licząc na to, że jeśli nie będę o nim myślał, zniknie sam z siebie, nie upominając się o swoje. Najchętniej bym go odciął, a słynny miecz Antykreatora, zwykły kawał hartowanej stali, w którym nijak nie potrafię doszukać się niczego wyjątkowego, złamałbym na kolanie. Nawet z czystej ciekawości, by sprawdzić, co wtedy się stanie. Nie chciałem być Antykreatorem. Lecz gdy na horyzoncie pojawia się gnojek, który nagle zapragnął mi tę pozycję odebrać...
Spójrz w moje oczy by VampireMuffin
VampireMuffin
  • WpView
    Reads 27
  • WpVote
    Votes 3
  • WpPart
    Parts 2
Od wieków w miasteczku Greenwood krążyła legenda o tajemniczej istocie, która kieruje ludzkimi losami. Rodzice straszyli nią dzieci przed snem, nastolatki opowiadały o niej przy ognisku a dorośli wyśmiewali głupie przesądy. Jedną z osób, która nadal nie zwątpiła w jej istnienie, jest 17-letnia Luna. Gdy pewnego razu jej wzrok przykuwa tajemniczy przybysz, nie waha się dowiedzieć prawdy. Czy jednak nie okaże się, że to wszystko jest jedną wielką bujdą?
Gorzka kawa ✔ by Creachadoir
Creachadoir
  • WpView
    Reads 32,721
  • WpVote
    Votes 4,511
  • WpPart
    Parts 17
Każdemu człowiekowi należy się wolność - jest to kwestia niepodważalna. Zatem jak może czuć się osoba, która jest uwięziona we własnym, fałszywym ciele? Ponadto każdego dnia musi walczyć o podstawowe prawo do bycia sobą. I choćby Kamil powtarzał każdemu po dziesięć razy, że jest Kamilem, społeczeństwo wciąż będzie nazywać go Mają. Mógłby przyrównać to do zakładania na siebie niepasującego stroju. Jest się zmęczonym po całym dniu noszenia go, ale czasem nie można tego zmienić. Kamil to transseksualny chłopak, mający dosyć swojej matki i znajomych ze szkoły. Miłośnik kawy i biologii napotyka na swojej drodze młodego fotografia, który jako pierwszy potrafił zaakceptować jego prawdziwe oblicze. Okładka: szablon należy do aplikacji canva, a zdjęcie jest na licencji CC0..
Trup umarlaka |ᴏʀɪɢɪɴᴀʟ sᴛᴏʀʏ| ✓ by WandersmokLight
WandersmokLight
  • WpView
    Reads 910
  • WpVote
    Votes 238
  • WpPart
    Parts 10
Pobudka w ciemności, gdy dryfujesz w nieskończonej pustce to jedno, ale obudzić się w trumnie, leżeć na martwym, zimnym trupie i widzieć białe larwy wypełzające z pustych oczodołów to zupełnie coś innego. I Andrew Stephen McClark przekonał się o tym na własnej skórze. 🅿︎🅸︎🆂︎🅰︎🅽︎🅴︎: końcówka 2017 (1-3) 04-05.07.2018 (4) lipiec- 03.08.2018 (5) wrzesień 2018 (6) wrzesień 2018-07.04.2019 (7)
Obce niebo by deadinterior
deadinterior
  • WpView
    Reads 25,718
  • WpVote
    Votes 2,156
  • WpPart
    Parts 23
Życie Alexa od zawsze śmierdziało alkoholem, marihuaną, papierosami i grzybem, który znajduje w niemal każdym kącie jego domu. Jego rodzice to para alkoholików, narkomanów i nędzarzy, którzy każde pieniądzie, jakie tylko dostaną im się w ręce, przelewają do gardła w postaci wódki lub puszczą z dymem jointów. Chłopak żyje razem z nimi w syfie, przesiąkając zapachem dna, na które stoczyli się jego podopieczni, ciągnąc go ze sobą. Stara się jakkolwiek wyjść na powierzchnię, łapie każdą iskierkę nadziei i stara się ją zamienić w rzeczywistość. Nic w życiu Alexa nie jest łatwe. A błękitne niebo, znajdujące się w oczach jego nieszcześliwej miłosci, nie jest dla niego przeznaczone. To niebo jest obce. _____________ Status: zakończone Gatunek: opowiadanie, dramat, psychologiczne, boyxboy Taka mła notka: to opowiadanie jest stare, a ja na Watt zaglądam raz na ruski rok, więc odpuście sobie sranie się o jakieś pierdoły, bo to nic wam nie da xDD