Outrunning_Karma
-Oj błagam cię! Co ty wiesz o życiu, gówniaro? - śmiał mi się prosto w twarz. - Ty nie musisz płacić podatków, nie musisz ciężko pracować po kilka godzin w jakiejś monotonnej pracy byleby zarobić nędzne grosze! "O nie! Chłopak ze mną zerwał! Idę się pociąć żyletkami, one są moimi jedynymi przyjaciółmi!" - próbował naśladować mój głos, co w ogóle mu nie wychodziło. Mój własny ojciec śmiał się ze mnie i moich "błahych problemów" jak to ładnie określił. A ja? A ja stoję i wysłuchuję jego głupich komentarzy na temat mój, oraz mojego życia. Bo co ja mogę? Jak spróbuję się wykłócać się o to, że ja też nie mam łatwo w życiu, znowu mi się oberwie. Ja podziękuję. Nazywam się Scarlet i zapraszam w podróż po moim życiu z błahymi problemami.
!!!Występują wulgaryzmy!!!