TrampkiNaDrzewie
Czyli o pogrzebie słów kilka.
One shot, którego raczej nazwałbym one shitem, ale jak już się napisał, to wstawię, bo życie. Pisane zaraz po powrocie z pogrzebu, pod wpływem moich nędznych uczuć i zarąbistego remixu, który jest w medii.
Po prostu denerwują mnie stereotypy. Dokładnie jeden, który obejrzałam kiedyś w jakimś filmie i wbił mi się w pamięć, ot co.