Lista Lektur autorstwa milionrazy
2 stories
Alicja. Po drugiej stronie przyjemności by vanillafighter
vanillafighter
  • WpView
    Reads 2,527
  • WpVote
    Votes 100
  • WpPart
    Parts 2
Podobno wszyscy mamy swoje demony. Pozwólcie, że przedstawię Wam mojego. Alicja lubi życie na własną rękę. Odcięła się od rodziny, w której relacje dramatycznie się pogorszyły tuż po tym, jak ojciec nagle się wzbogacił, a pieniądze zaczęły grać dla niego główną rolę. Po wyprowadzce z domu dziewczyna utrzymuje się z kradzieży. Jest prawdziwą mistrzynią w tym fachu, potrafi wytypować ofiarę i skutecznie zabrać jej to, czego potrzebuje. Tym razem jednak jej instynkt łowczyni zawiódł. Alicja trafiła na kogoś, kto nie pozwoli, by cokolwiek stało się bez jego zgody. Pan D. ma swój własny pomysł na rozwiązanie kłopotliwej sytuacji. Oferuje Alicji pracę, a po krótkim czasie zmusza ją także do zamieszkania w jego rezydencji. Warunek jest tylko jeden - pod żadnym pozorem nie wolno jej wejść do tajemniczego ogrodu na tyłach posiadłości. Czy to jest właśnie ten moment, w którym w głowie Alicji powinna zapalić się czerwona lampka? Tak. A nawet nie jedna lampka, a cały sznur czerwonych, intensywnie mrugających świateł. Czy tak się stało? Oczywiście! Problem w tym, że Alicja uznała to za szalenie pociągające... W mrocznym świecie pana D. jawa miesza się ze snem, rozsądek ustępuje szaleństwu, a pożądanie wciąga niczym otchłań. Już nigdy nie będziesz chciała się z niego wydostać. Zresztą... on i tak by ci na to nie pozwolił.
Erotyczne Pragnienie  by psotkamak
psotkamak
  • WpView
    Reads 640,539
  • WpVote
    Votes 14,689
  • WpPart
    Parts 43
- C-co robisz?! - krzyknęłam spanikowana. - Luna, spokojnie...ty mnie zaspokoisz, a ja dam ci premie. - powiedział i zbliżył się do mnie. Jednym ruchem podwinął moją spódnice do góry i oblizał usta. - Zostaw, nie chce. - odmówiłam i próbowałam go odetchnąć. Stanął pomiędzy moimi nogami. - Kochanie, to nic. Wiele kobiet tak robi... - Ale ja nie jestem jak inne! Jeżeli jeszcze raz się do mnie zbliżysz, to pożałujesz! - wrzasnełam i z całych sił odepchnełam go. - Zajebiste majtki...kiedyś je zdobędę. - puścił mi oczko. Przewróciłam oczami i odwróciłam się od niego poprawiłam spódniczke, a po chwili poczułam pieczenie na pośladkach. Spojrzałam na mojego szefa, który bezczelnie się zaczął ze mnie śmiać i z całych sił uderzyłam go w twarz. Jak można było się spodziewać zupełnie mu się to nie spodobało. Jednym szybkim ruchem podszedł do mnie i złapał za nadgarstki i wpił się w moje usta. - Nienawidzę cię! - krzyknęłam, kiedy udało mi się go odepchnąć. - To mamy problem, bo ja cię kocham. - powiedział z cwanym uśmieszkiem. Zaczęłam się śmiać. - Człowieku ty nikogo nie kochasz poza sobą! - powiedziałam i wyszłam z kanciapy.