Do przeczytania
3 stories
cacoëthes // larry stylinson by kivanne
kivanne
  • WpView
    Reads 33,331
  • WpVote
    Votes 5,335
  • WpPart
    Parts 39
"- Będę tu jutro na ciebie czekał. O szesnastej. Przedstawię cię moim przyjaciołom, jeśli chcesz - zaproponował i uśmiechnął się do mnie zachęcająco. - Jestem piekarzem, wiesz, Louis? Przyniosę ci swoje najlepsze ciastka. Maślane - dodał, a ja miałem wrażenie, że naprawdę stara się jak może. Nie wiedziałem tylko, czemu tak bardzo mu zależy. - W każdym razie, poczekam tu na ciebie. " Beatrix wprowadza się ze swoim mężem, Liamem, do domu, który otrzymała w spadku po ciotce. Nie spodziewa się, że znajdzie na strychu pamiętnik chłopaka z czasów drugiej wojny światowej. Czuje się trochę źle grzebiąc w czyichś wspomnieniach, ale kiedy odkrywa przepiękną i smutną historię Louisa i Harry'ego, naprawdę nie może się powstrzymać. lub Harry i Louis byli w sobie zakochani na zabój. Urodzili się po prostu w złych czasach i złym miejscu. Jednak to nie przeszkodziło im w zbudowaniu domu o fundamentach z ich splecionych dłoni i nadziei na lepszą przyszłość. I nawet jeśli nie mieli gdzie mieszkać i bali się śmierci każdego kolejnego dnia, mieli siebie i nic innego się nie liczyło. okładka od @fergusc :)
Look After You (Larry + Ziam) CZĘŚĆ DRUGA WITS by paulinadeanz
paulinadeanz
  • WpView
    Reads 532,210
  • WpVote
    Votes 42,428
  • WpPart
    Parts 41
UWAGA JEST TO DRUGA CZĘŚĆ WINDOW IN THE SKIES, WIĘC NIE CZYTAJ NAWET OPISU, ZANIM NIE PRZECZYTASZ PIERWSZEJ!!!! Louis stracił Harry'ego, ale po kilku latach znowu chce go odzyskać. Harry jednak nie jest tym samym człowiekiem, co kiedyś. Czy mu się to uda? Jak potoczyło się życie szóstki przyjaciół? Czy Londyn to lepsze miasto dla zakochanych niż Paryż? okładka zrobiona przez @sphemy
Just one spark ~Larry by DarkSieg
DarkSieg
  • WpView
    Reads 39,482
  • WpVote
    Votes 5,808
  • WpPart
    Parts 26
- On jest tylko półkrwi. - powiedział brązowowłosy chłopak. - Okłamał nas. - Ale to nasz przyjaciel... - zauważył mulat. - Mój już nie. - mruknął. Spojrzał w bok, gdzie obok jego stóp przechodził mały kotek. Kilka razy już go widział. Było to zwierzę Tomlinsona, gdyż często widywał je na jego łóżku. Zignorował swojego przyjaciela i ruszył za kotem. - Okropny przybłęda. - zamachnął się nogą i kopnął małe stworzonko, które wydało z siebie głośne miauknięcie. - Zostaw go! - usłyszał podniesiony głos Krukona. A Louis to widział. Przyglądał się temu i poczuł ogromną wdzięczność do zielonookiego wybawiciela. Cover by marixprincess