On książe...ona wieśniaczka O jego losie już zdecydowali...ona swojego nie wybrała On kryje się za maską...ona pokazuję swe oblicze On ją pokochał...ona pokochała jego Lecz, aby to wszystko było możliwe muszą walczyć o miłość.

Marinette od rozpoczęcia nauki w liceum cieszyła się spokojnym życiem, do czasu kiedy szkolny Play Boy i Bad Boy zarazem, który poprzysiągł sobie, że doda ją do kolekcji za wszelką cenę. Czy dziewczyna mu ulegnie? Czy Adrien poczuje coś do dziewczyny niż zwykłą chęć zaliczenia jej? UWAGA TO OPOWIADANIA MOŻE ZAWIERAĆ: -wulgaryzmy -sceny +18

Marinette jest zakochana w Adrienie. Niestety pewnego dnia ucierpiała w wypadku. Zapadła w śpiączkę. Po czterech miesiącach wróciła do życia. Jedno się zmieniło - Jej miłością został Czarny Kot Zawierać będzie przekleństwa! Czytasz ma własną odpowiedzialność! Uważaj by podczas czytania tej książki nie dostać downa!!!

Nastoletni Izraelczyk, po osieroceniu przez ojca, trafia do pałacu faraona jako niepłatna służba. Bycie niewolnikiem w starożytności jest cięższe niż się wydaje. Chłopak musi wykonywać każdy rozkaz władcy, pod groźbą wyrzucenia na bruk lub nawet śmierci. Jednak piękna i urocza egipska księżniczka wydaje się powodem, dla którego warto ryzykować nieposłuszeństwo faraonowi. Niestety, spokój i harmonia w Memfis zostają zakłócone przez specyficzne zjawiska. Poszarzałe niebo pokrywa miasto, a mieszkańcy powoli tracą nadzieję na dobre zakończenie. Niewykluczone, że ma to związek z egipskimi bogami... Tymczasem na ratunek przybywa dwójka superbohaterów, którzy jako jedyni mogą powtrzymać złe moce. Tylko... jak? I czy cała ta sytuacja ma związek ze śmiercią żony faraona? Okładka wykonana przeze mnie. Dziękuję @Middeyene za poprzednią!

Opis, zapraszam do opowiadania.:) Opis jest niespodzianką. Zapraszam. Miłego czytania. Opowiadanie udostępnione. OPOWIADANIE NIE JEST MOJEGO AUTORSTWA !!!

❝ Za każdym lustrem kryje się jakiś inny świat, musisz tylko to dostrzec, a kiedy już to uczynisz, wszystkie troski miną, tak szybko, jak przybyły. ❞ ~~~~ Łzy zostawiają ślady, zarówno te zmywalne, na twarzy, jak i te w sercu, których chcemy się pozbyć za wszelką cenę, łudząc się, że to możliwe. ~~~~ Życie to gra, którą steruje okrutny los. Rzuca pod nasze nogi kłody, by później podać rękę i uśmiechnąć się fałszywie. To głupie, ponieważ z każdą kolejną porażką wierzymy coraz mocniej w jakikolwiek cud. Czas jest także ważny w naszym życiu. Zatańczy tak, jak mu los zagra. Tak naprawdę to ciągle jest w ruchu. O to w tym chodzi. Przez cały czas coś się zmienia. Sekundy, minuty, godziny, dni, tygodnie, miesiące. A co jeżeli gdzieś tam, w naszej podświadomości te miary nie mają najmniejszego znaczenia? Czy chciałbyś się tam znaleźć? Tam wszystko jest fałszywe. Twarze nieznajomych dotąd osób pojawiają się tam tylko na chwilę. Nie możesz ufać nawet sobie. Nie słyszysz bicia własnego serca. Nic nie odczuwasz. Chciałbyś tak żyć? W nieskończoność? Nie widzisz nic oprócz bieli. Chcesz uciec, lecz nawet nie wiesz przed czym. Próbujesz uciekać, ale niestety, potykasz się o gorzką prawdę: stąd nie da się uciec. Nie możesz uciec z własnego umysłu, który powoli zamyka Cię w niezniszczalnej klatce. *** ?Opowiadanie może zawierać wulgaryzmy❗ ?Sceny przemocy❗ ?Momentami historia dla niektórych może okazać się bardzo zagmatwana i chaotyczna❗ ?Pomysł narodził się w mojej głowie, każdy plagiat będzie zgłaszany, a osoby, które zaobserwują takowy plagiat proszę o interwencję❗ ?Fanfiction na podstawie serialu: "Miraculum: Biedronka i Czarny Kot" okładka: @me

Paryż - miasto miłości w którym zaczął zabijać...

WIĘKSZOŚĆ ROZDZIAŁÓW WYCOFANA Z PUBLIKACJI (Po opisie macie wyjaśnienie...) W klasie Marinette i Adriena pojawił się nowy uczeń. Zdobył on sobie zaufanie dziewczyny i stał się jej bliskim przyjacielem. Czy zaistnieje między nimi coś więcej niż tylko przyjaźń? Jak będzie się z tym czuł Adrien? W mieście pojawiły się również dwie nowe superbohaterki. Jedna z nich, Królowa Pszczół zdaje się mieć świetne kontakty z Czarnym Kotem. Co na to Biedronka? UWAGA! * Zaczynałam tego opka już dawno temu, więc pierwsze kilkanaście rozdziałów są jak dla mnie dość niedopracowane i naprawdę widać różnicę między tymi starymi rozdziałami, a nowymi i dlatego też wycofałam je, poprawiłam jedynie dwa pierwsze i one zostały... Jednak mam nadzieję, że kiedyś tu wrócę i je ulepszę, doprowadzę do ładu... Albo wręcz napiszę tą historię od nowa. * Opowiadanie zaczęłam pisać zanim cokolwiek wiedzieliśmy o Luce, więc nie występuje on w tym opku, jednak mimo to, zapraszam serdecznie do czytania! Najwyższe notowania: * 10.05.2018r. - #1 W MARICHAT * 01.06. 2018r. - #4 w Miraculum * 28.05.2018r. - #277 w Fanfiction * 14.05.2018r. - #493 w Fanfiction * 12.05.2018r. - #568 w Fanfiction

Ludzie rzucają puste słowa, składają obietnice, których i tak nie dotrzymują, robią rzeczy, których potem żałują, łamią kruche serca, czasem świadomie, a czasem nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Zbyt często używają wyrażenia „na zawsze", można wręcz rzec, że go nadużywają, traktują jak zwykłe dwa słowa, nie zdają sobie sprawy jak wielka w nich brzemię siła. Marinette Dupain - Cheng, niby zwykła, miła dziewczyna o złotym sercu, lecz nie wyróżnia jej jedynie tytuł „Miss niezdarności" nadany na konkursie szkolnym. Ciemnowłosa skrywa w sobie tajemnicę, z której nawet nie zdaje sobie sprawy. Jedyne co posiada to szereg rozszarpanych i nieprzejrzystych wspomnień, a jej jedynymi wskazówkami są sny, prowadzące ją małymi kroczkami do prawdy. Czy Marinette uda się przebić przez grube ściany, odgradzające ją od przeszłości ? Czy prawda wyjdzie na jaw ? Adrien Agreste, chłopak z uśmiechem dla każdego, oprócz siebie samego, z ogromną dziurą w sercu, wywołaną przez wydarzenia z przeszłości, które całkowicie zmieniły sposób postrzegania świata przez blondyna. I kiedy chłopak myśli, że już nic, ani nikt nie jest w stanie wprowadzić prawdziwego szczęścia do jego życia, na jego drodze pojawia się drobne światełko nadziei, które oświetla jego pozbawiony barw świat i wywraca go do góry nogami. Czy gwiazdy wskażą mu odpowiednią drogę ? Czy na jego twarzy zalśni szczery uśmiech ? „Strach doskonale zna wszystkie twoje słabości i wie jak wykorzystać je przeciwko tobie, dlatego nie możesz pozwolić mu nad tobą zapanować. Wiem, że dasz sobie radę. Nie jesteś sama. Byłem, jestem i będę, na zawsze."

Pewnego razu, młoda i głupia dziewczyna założyła kolczyki. Moje kolczyki. Przeklęte kolczyki. Legenda głosi, że Ladybug żyła w czasach starożytnych. Mordercza wojowniczka. Służyła Le Paoon, Ladybug była jej córką. Ich miracula - magiczna biżuteria dawała im moc, nieśmiertelność. Nic nie mogło powstrzymać ich tryumfu. Tysiąc lat szerzenia terroru wśród mieszkańców Tybetańskich Chin. Do czasu, gdy zjawił się Chat Noir. Wojownik w czerni, zakochał się w pięknej Ladybug. Ale był dobry. Ratował ludzi od nieszczęść. Ale uczucie którym ją darzył, nie pozwalało mu jej pokonać. Wtem, zjawił się kolejny wojownik - żółwi strażnik, który wcześniej podarował mu miraculum Chata Noira. Wyjaśnił mu, że jeśli przebije Ladybug i Le Paoon magicznym sztyletem, ich dusze uwięzną w Miraculach, gdyż były nieśmiertelne. Chat, gdy odnalazł swą morderczą ukochaną, Pokonał swą jedyną słabość. Pocałował ją, po czym wbił jej sztylet w serce. Odnalazł le paoon i ona również z wrzaskiem została zaklęta w magicznym kamieniu. A on sam, nie mogąc znieść, że już więcej nie zobaczy Ladybug, przebił się nim. Odtąd, ich dusze zaklęte są w kamieniach. Wciąż dają one moc, ale złe dusze Ladybug i Le paoon... Z chęcią przejmą ciało tego, kto je nosi.