Hoseok i Yoongi prowadzą swój mały, wymarzony biznes - kwiaciarnię - w odległym od miejskiego zgiełku, urokliwym miasteczku. Ich spokojne życie zostaje wywrócone do góry nogami, gdy do miasteczka nieoczekiwanie przyjeżdża pewien przystojny turysta... a raczej to oni sami tłumaczą tym swoje małżeńskie problemy, które w istocie pojawiły się o wiele wcześniej. Czy dzięki niemu będą mogli odkryć pewne istotne kwestie dotyczące ich samych? Czy może jednak tajemniczy mężczyzna okaże się dla nich tylko źródłem nowych problemów? -DISCLAIMER- Opowiadanie jest dla dorosłych czytelników. Akcja dzieje się w nieokreślonym, totalnie zmyślonym miejscu, dlatego nie ma wzmianki o tym, gdzie sope się pobrali. Nie identyfikuję tego miejsca z żadnym konkretnym krajem, ani kulturą. tags: yoonseok husbands, alternative universe - bts nie istnieje, wiek zmieniony, (many+hard) smut, angst, hurt/comfort, minor vhope, taegi best friends, threesome; lots of flashbacks - college, early 20s; mentions of sexual abuse, mental issues etc.

❝With your love nobody can drag me down.❞ [ukończone] boxing!au; fluff; +18; top!jk: trochę rak as always

» Jeszcze rok temu nie pomyślałbym, że przyjdzie mi brać ślub w wieku dwudziestu czterech lat z facetem, który podczas wizyty swoich przyszłych teściów sprowadza sobie do domu dziwki. Mamo... dlaczego mnie w to wpakowałaś?! ❝W końcu nasza nienawiść od zawsze była cichą miłością.❞ → komedia; romans → chanbaek; laybaek; hunhan → przekleństwa; sceny erotyczne

Baekhyun i Chanyeol nienawidzą się do granic możliwości. To początek nowego roku akademickiego z burzą hormonów i zlewami emocji, z wędrującymi idiotami i skradającymi się frajerami. Chanyeol modli się, by przetrwać ten rok, mając nadzieję, że uda mu się zbliżyć do pewnego chłopaka, w którym od zawsze jest zauroczony. Ale o co prosi ponad wszystko inne jest to, że nie zostanie przydzielony do pokoju z Baekhyunem. Jednakże rozwój wypadków może okazać się łudzący i nie wszystko idzie zgodnie z planem. Co się stanie, gdy Chanyeol znajdzie niejakiego Byun Baekhyuna wpadającego na jego drzwi, napalonego, pijanego i śmierdzącego seksem? Czemu, nic oczywiście. * Oryginał: asianfanfics, użytkownik: blehmeh Tłumaczenie za zgodą autorki.

20 letni Park Jimin spędza każdą wiosnę w domku odziedziczonym po swoich dziadkach, w malowniczej górskiej okolicy. Żyje tam spokojnie, bez pośpiechu a jego dni i tygodnie wyglądają bardzo podobnie. Tworzy - pisze, spędza trochę czasu ze swoją dziewczyną i rozkoszuje się pięknem i atmosferą tej niewielkiej, zapomnianej przez świat miejscowości. Każdy jego oddech przepełniony jest pięknymi wspomnieniami z dzieciństwa. Pewnego dnia, do domku sąsiadów wprowadza się bardzo tajemniczy i skryty sąsiad. Czy będzie dla niego jedynie dziwnym nieznajomym i źródłem artystycznych inspiracji? Czy to prawda, że po odkryciu jego tajemnicy, dla Jimina nie będzie już odwrotu? Pewne jest to, że dzień w którym Min Yoongi przeprowadził się do Gurye, zapamięta nie tylko Park Jimin,ale i całe górskie miasteczko. fluff/slow burn/angst z dobrym zakończeniem/angstwithhappyending Start: 27/02/18

"Witaj". Syknął z konta ciemnego pokoju, który nazywałem moim. Wydawał się być daleko, ale nadal bałem się na nim skupić. Wkrótce poczułem zimne powietrze z tyłu szyi, zmuszające mnie do odwrócenia się. Jego oczy były czerwone jak płomienie,a ciuchy zaniedbane i podarte. Nawet jeśli jego dusza była ciemna, róż w jego ustach nadal promieniała. Jego gęste, ciemne włosy stały perfekcyjnie na czubku jego głowy wykrzykując perfekcje i niebezpieczeństwo, ale nawet najmniejsze plamy krwi na jego dłoniach przypominały mi kim tak naprawdę był. Para ust dotknęła mojej szyi, dając mi dreszcze na plecach, "Czekałem na ciebie," wyszeptał przez moją skórę. Był moim potworem z dzieciństwa Był tylko demonem To był on: "The Midnight Man." I chyba go kochałem FF tłumaczone! Oryginalna opowieść pisana przez @xSillyTilly tutaj : http://www.wattpad.com/story/18767003

"dzisiaj nauczycielka wywaliła mnie z klasy za to, że narysowałem na dalmatyńczyku swastyki zamiast łatek."