⠀⠀⠀⠀❝Czy my tak naprawdę istniejemy? Może jesteśmy tylko naszym cieniem, tym, co pozostało z naszego człowieczeństwa.❞ ⠀⠀⠀⠀Cinnamon nigdy nie zastanawiała się nad życiem i śmiercią. Wychowana w sierocińcu, prawdopodobnie najgorszym miejscu na całej Arce, nie miała większych perspektyw na przyszłość. Pogodziwszy się ze swoim losem, starała się pomimo wszystko znaleźć odpowiedzi na nurtujące ją pytania. ⠀⠀⠀⠀Kiedy zaczyna brakować jej nadziei, jedna propozycja potrafi zmienić wszystko. Siedemnastolatka ma szczególne zadanie, powierzone jej przez najlepszego doktora w całej przestrzeni kosmicznej - Abby Griffin. Duchy przeszłości staną się jeszcze bardziej wyraźne, jednak to przyszłość będzie jej największym wrogiem. Cinnamon musi sprostać wyzwaniom, jakie szykuje dla niej Ziemia i setka nastoletnich przestępców. Jednak nie wszystko jest takie proste jak się wydaje - tajemnice nie są już tajemnicami, kłamstwa kłamstwami, a wrogowie wrogami. [ in progress ] ⠀⠀⠀⠀the 100 | bellamy blake ⠀⠀⠀⠀villiars © 2015/16 ⠀⠀⠀⠀okładka © alleymcallister

Myśleliśmy, że jesteśmy bezpieczni. Że najgorsze już za nami. Że po wszystkim, co musieliśmy przejść, już nic nie będzie w stanie zniszczyć naszego szczęścia. Myliliśmy się. I to bardzo. Gdybym tylko mogła to przewidzieć. Gdybym tylko zauważała znaki, gdybym miała oczy szeroko otwarte. Gdybym tylko wiedziała, co się wydarzy... Gdybym tylko wiedziała, że Ziemia po raz kolejny nieuchronnie zmierza ku śmiercionośnemu kataklizmowi - i że nie możemy zrobić nic, by to powstrzymać, wszystko potoczyłoby się całkowicie inaczej. Ale Praimfaya bezlitośnie zebrała swoje żniwo. I być może nie pozostało już nic, co warto uratować. Jeśli powstaniemy z popiołów, to za jaką cenę?... Opowiadanie jest kontynuacją "Survivors", a jego akcja ma miejsce w czasie wydarzeń z 3 i 4 sezonu The 100. Znajomość serialu nie jest wymagana. Postacie i wydarzenia są zarówno fikcyjne, jak i zaczerpnięte z serialu. © copyright Okładka: monadabay

Wszystko na temat serialu The 100. W tym: * ok. 70 rozdziałów z cytatami ( s.1-4) * preferencje * ciekawostki * zodiaki

Nareszcie po 97 latach życia na orbicie ziemskiej wrócili na swoją matczyną planetę. Monel wiele przeszła na Arce, gdzie myślała że doczeka swoich ostatnich dni, ale jej los potoczył się inaczej niż mogła to sobie wyobrazić. Razem z setką młodocianych przestępców wróciła na ziemię, na planetę którą uważano za nie zdatną do życia, a jednak byli wstanie stąpać po soczyście zielonej trawie i oddychać prawdziwym ziemskim powietrzem. Jakim cudem mogli tam żyć, a może nie byli jedyni? Czy coś mrocznego kryło się w dziko rosnących lasach? Jeśli nie byli sami na ziemi, to kim byli ci obcy? To opowiadanie oparte jest na serialu The 100. # 293 w fanfiction - 30.03.18

" - Nie... - urwałam, by złapać się za głowę i pokręcić nią przecząco - w takim razie chcę je odzyskać! Całe życie byłam okłamywana. Chciałam krzyczeć, płakać, a jednocześnie skulić się w sobie i zapomnieć o całej sprawie. Lepiej żyło mi się bez tej świadomości. Bez przeczucia, że wszyscy dookoła wiedzieli kim jestem, podczas gdy ja sama nie miałam o tym pojęcia. - Umysł jest zdrajcą, Shaen. Nie raz ci to powtarzałem. " Ff na podstawie serialu "The 100". Za cudowną serię okładek, które będę wykorzystywać dziękuję @Domii09 oraz @LittleCookie_ Gorąco polecam ich prace ^^

Zawsze przedstawiano Ziemian jako bezwzględnych, brutalnych, a niekiedy jako barbarzyńców. Co jeśli tak naprawdę chcieli zbudować silne społeczeństwo, które byłoby wstanie przeżyć każde zagrożenie? Diana wychowała się tylko ze starszą siostrą, która od kilkunastu lat rządzi Ziemianami jako ich Heda. Przyzwyczaiła się do życia w Polis, walki, odpowiedzialności i trudnych warunków. Jednak kiedy na Ziemie przybywa tajemnicza kometa, która okazuje się być lądownikiem z setką nastoletnich przestępców, dziewczyna zaczyna odkrywać w sobie cechy, które wcześniej przypisałaby tylko ludziom z Kosmosu lub tym, którzy żyli na Ziemi w XXIw. Jest jeszcze On. Bellamy Blake, który z biegiem czasu dorasta do niektórych decyzji i rozwiązań. Na początku nie pałali do siebie sympatią, ale z czasem... No właśnie, reszty dowiecie się czytając Connected. *** Opowiadanie na podstawie serialu The 100. Dużo scen będzie się zgadzać z serialem jednak wprowadzałam swoje własne wątki. Nie będzie wydarzeń z sezonu 3, chodzi mi o ALLIE. Opowiadanie zawiera przekleństwa, przemoc i sceny walki. Miejcie to na uwadze ;) 18.06.2019 #9 w tagu Fanfiction 09.07.2019 #6 w tagu Fanfiction

Junie Kane jest w związku z którego nie może sie wydostać. Bycie zmuszonym do kochania syna Kanclerza nie jest fajne. Robiła to tylko dla swojego Ojca Marcusa Kane'a. To dzięki niej Marcus jest w radzie. Teraz byli znani jako uprzywilejowana rodzina. Jedynym problemem było to że dziewzyna nie kochała młodego Kanclerza. Próbowała.. ale nigdy sie jej nie udało zostało jej tylko udawanie. Życie lubi płatać figle i takim sposobem Junie poznała Bellamiego Blake'a. Czy Bellamy będzie ważniejszy od lojalności do jej Ojca i Wellsa? Najwyższe rankingi #2 - Blake #2 - Bellamy

Historia jest pisana na podstawie serialu The 100. 97 lat temu wybuchła wojna nuklearna. Zginęło wtedy dużo osób. Niektórym ludziom udało się znaleźć schronienie w kosmosie. Kanclerz postanowił zesłać setkę przestępców na ziemię. Emily Allen ma 17 lat i mieszka na arce w kosmosie. Jest główną bohaterką. Pewnego dnia przylatuje na ziemię wraz z niepełnoletnimi więźniami i jednym pasażerem na gapę. Tak, mowa tu o Bellamy'm. Niektóre sceny będą trochę zmienione. Zapraszam do czytania... c:

❝Umarł król... niech żyje król.❞ Prawie sto lat temu, gdy świat spowiła wojna jądrowa, ludzkość niemal zniknęła z powierzchni Ziemi. Ci, którym udało się przetrwać zagładę, odbudowę domu wzięli we własne ręce. Ciężką pracą powoli odtwarzali to, co teoretycznie zniszczyli sami. Efekt promieniowania okazał się jednak cichym zabójcą. Kolejne istoty żywe umierały na choroby popromienne, cierpiąc w niewyobrażalnej agonii. Gatunek ludzki ponownie znalazł się na wymarciu. Niektórzy z ocalałych okazali się odporni, a słowo „życie" nabrało nowego znaczenia. O tym, co działo się na Ziemi, nie mieli pojęcia ci, którym udało się odnaleźć schronienie wśród gwiazd. Zawieszeni w bezkresnej, czarnej przestrzeni, czekali na szansę. Nadzieję. Znak. Czekali na powrót do domu, który już nie należał do nich.