Kiedy podczas ataku na paradę równości w Białymstoku, Mariusz gubi gdzieś swoją racę, heroiczny Sebastian postanawia oddać mu swoją. Seba widzi iskierki w jego oczach (choć to może światła innych rac) i nie może wyplenić uczucia, które zrodziło się w jego sercu. A/N CRACKFIC!!! M/M Oneshot

Byłam jedną z tych dziewczyn, które mają prawie wszystko. Kochającego chłopaka, od którego oczekiwałam pierścionka, własny domek i świetną szkołę. Powoli wkraczałam w dorosłość, tak jak to sobie wymarzyłam. Jednak wszystko zmienił on, stojąc w progu moich drzwi. Nie widziałam jego twarzy, dostrzegałam tylko wymierzony we mnie pistolet i mojego ukochanego, który wykrwawiając się na podłodze szeptał, że przeprasza. I część dylogii Storm. Za okładkę dziękuję A.E.Black 🖤 Rozdziały są w danym momencie edytowane. Mogą więc wystąpić nieścisłości :)

Matthew krzywił się za każdym razem, gdy jego najlepszy przyjaciel wspominał o kolejnym spotkaniu z piętnaście lat starszym Michaelem. Krzywił się za każdym razem, gdy ten ze śmiechem wspominał o łatwej kasie i długich wakacjach. Krzywił się za każdym razem, gdy Joel próbował przekonać go do swojego świata i wspominał o chętnych mężczyznach, którzy tylko czekali na takich niewinnych dwudziestolatków. W końcu ciekawość bierze górę chłopak i godzi się pójść na imprezę, która jest furtką do innego świata. Hugo kocha sztukę. Kocha sztukę, szybkie auta i swoją narzeczoną. Jednocześnie brzydzi się zdrad i układów swojego przyjaciela. Jego biseksualna natura odzywa się w momencie zauważenia młodego blondyna, który zrozpaczonym wzrokiem szuka znajomego. Od słowa do słowa, by potem wymienić się numerem i spotkać na wieczornego drinka. Oboje nie spodziewają się, że ta niewinna zabawa jest wagonikiem w pociągu kłamstw, zdrad i układów rządzących światem. Pogoń za łatwą kasą zostaje przerwana przez nieodpowiednie uczucia, które nigdy nie powinny mieć miejsca. Cudowna okładka od @FullOfIrony

"- I co było potem? - zapytał. - A później pojawiłeś się Ty i przewróciłeś całe moje życie do góry nogami." Nazywam się Adam, ale większość kojarzy mnie po moim nazwisku - Lavender. Jestem dzieciakiem z bogatego domu, któremu niczego w życiu nie brak, prócz kłopotów. Wiodę spokojne życie, z tym wyjątkiem może, że chodzę do szkoły dla facetów. Co w tym złego, zapytacie. Niby nic, chyba, że nieoczekiwanie dotrze do was, że już będąc tym facetem, podobają wam się inni mężczyźni. A w szczególności ten jeden konkretny, który jest chodzącą enigmą i cholernie namiesza wam w życiu. ~ Historia nieprzeciętnej relacji dwóch, przeciętnych chłopaków ~ Opowiadanie ZAKOŃCZONE. Alert: tematyka homoseksualna (boyxboy), wulgaryzmy oraz sceny [16+].