Od zawsze wierzyłam w istoty magiczne. Nawet po latach z tego nie wyrosłam, choć moi rówieśnicy już od dawna nie wierzyli w takie bajki. Jednak ja byłam inna. Życie i dar, który otrzymałam utrzymywał mnie tylko w tym, że to była prawda. Oni istnieli, byli wśród nas i chronili dzieci na całym świecie. Sama się o tym przekonałam. Najwyżej notowane - #2_in_fantasy_23.12.2015 #1_in_fantasy_26.12.2015 #3_in_fantasy_02.01.2016

„Wielki Inżynier Antianu" to historia Zantraksa Raliela - wynalazcy, który nauczał swego fachu Tagarda, głównego bohatera „Boga Maszyny". Powieść skupia się na życiu Zantraksa w czasach, zanim został Wielkim Inżynierem. To również opowieść o Ydrinie Halarze, szlachcicu, który wyciągnął do Zantraksa rękę, gdy ten najbardziej tego potrzebował. Dwa wielkie umysły, dwa wielkie sekrety... i jedno wielkie uczucie. To długa droga pełna wzlotów i upadków, od najgłębszego dna ku największemu uznaniu.

Chodzenie na szabry było częścią dorastania w Mondstadcie. Diluc doskonale pamiętał, jak sam podkradał się do sadów i winnic, ciągnąc za sobą Kaeyę; gdy kolejne pokolenia podkradają winogrona w Dawn Winery, nie zamierza w żaden sposób przerywać tej tradycji - nawet jeśli to wywołuje lawinę wspomnień o czasach, które utracił.

Wiktoria pewnego dnia w dzieciństwie spotkała postać znaną jej dotychczas jedynie z opowieści. Dopiero przy następnym spotkaniu bardziej zaznajamia się z Duchem Zimy - Jackiem Frostem. Gdy oni spędzają czas na beztroskiej zabawie, Czarny Pan - znany bardziej jako Pitch Black - rośnie w siłę i zdobywa sprzymierzeńca. Strażnicy stają do walki, lecz do czego potrzebna im wszystkim jest Wiktoria? Najwyżej notowane: #46_in_fantasy 20.01.2016 #44_in_fantasy 23.01.2016 #28_in_fantasy 12.03.2016

The cover is not mine. It was made by SnappyCrocodile. HUGE thanks for that! ~~ Summary: Something's been bothering Wilson to the point where he's begun to work to the point of hurting himself. Per request of Wickerbottom, it's up to Maxwell to find out what it is. The two gradually become closer, causing another person to become jealous.

Diamentyna Limak chce czegoś więcej od życia niż mało ambitnej pracy w Salonie Piękności Alchemicznej swojej ciotki. Ze zwiniętych ojcu książek o magicznych recepturach oraz ze zdobywanych pokątnie składników po godzinach szkoli się ze skomplikowanej dziedziny eliksirowarstwa. Wszystko po to, by zdobyć miejsce w Gildii Alchemików Ropuszyna, do której od ponad stu lat nie dostała się żadna wiedźma. Jedna zuchwała kradzież stawia pod znakiem zapytania marzenia dziewczyny i sprawia, że w samym GARze zaczyna wrzeć.

Eliza, prawie studentka dziennikarstwa, na własne życzenie wplątuje się w niedorzeczną sprawę. Zbierając materiał do artykułu, śledzi dwójkę podejrzanych cudaków, przeżywa atak krwiożerczych moli książkowych i zostaje przyjęta na staż do zadziwiającej instytucji przypominającej typowy polski urząd, ale w wydaniu rodem ze słowiańskiego świata magii. W pracy musi znosić m.in. niespełna 200-letniego wampira-weganina, drażliwą wiedźmę cierpiącą na żabofobię oraz wilkołaka, na widok którego to kobiety wyją do księżyca. Jakby tego było mało tajemnicza klątwa panoszy się po całym kraju, pochłaniając coraz więcej ofiar. Wyróżnienie w kategori fantasy w konkursie literackim Splątane Nici 2019 organizowanym przez @glnozyce

Część pierwsza wirtualnej serii piątej. Dziesiąty Doktor stracił kolejną towarzyszkę podróży. I znów zabolało jak diabli. Stracił Donnę, stracił ją tak absolutnie, jak ona utraciła wszelkie wspomnienia o wspólnych przygodach. Tak jak ona straciła tę lepszą część samej siebie... Dziesiąty Doktor (David Tennant) i Donna Noble (Catherine Tate) - moi absolutni ulubieńcy, w wirtualnym sezonie piątym (przed czterema odcinkami specjalnymi, ale po zakończeniu sezonu czwartego). Jeśli ktoś, tak jak ja, uwielbia Dziesiątego, to gorąco zapraszam.

ZAMÓWIENIA OTWARTE W 2 KSIĄŻCE pt. "Under the Moon" One-shot's pisane w wolnym czasie kiedy coś mnie fascynuje, a nie mogę poświęcić temu całej historii. Głównie fanfiction, czasem autorskie... Co natchnienie podpowie. Pełne emocji, uczuć, smutku lub przeciwnie- radości. Przewrotne, nieoczywiste, również z metaforą. Przelewam w nie część swojej duszy, która jest zawiła i pełna zakamarków jak labirynt. Przyjmuję zamówienia na WSZYSTKO (nie piszę +18). Jeśli nie znam jakiegoś tematu, zapytam na priv. Lubię yaoi oraz yuri, więc ich napisanie nie jest problem. Co sobie zażyczycie. Manga, anime, filmy, seriale, gry, autorskie... Wszystko. Jestem otwarta na propozycje :) 🅿︎🅸︎🆂︎🅰︎🅽︎🅴︎: wakacje 2017- 23.09.2018

Jeden dzień w roku jest odmienny niż wszystkie. Wtedy wszelkiego rodzaju wróżki, wampiry, wilkołaki i inne nadnaturalne istoty wychodzą na ulice i krążą pomiędzy ludźmi. Niektórzy zwą to święto Halloween albo Noc Duchów. Ale tylko jedna istota tego dnia jest prawdziwa. A mianowicie... dynia. Jack O'Latern, znany niektórym z historii, jest niewidzialny. Jego jedynym zajęciem jest wymyślanie kawałów, aby urozmaicić następne Halloween. Jednak z roku na rok jego dowcipy są coraz bardziej odważne. Aż któregoś dnia wycina numer samym Strażnikom. Słudzy Księżyca tracą już do niego cierpliwość i chcą go odnaleźć, żeby dać mu nauczkę. Ale co jeśli Jack to nie Jack, a... Jackie? ~*~ W tworzeniu pomagała (do rozdziału 8) Szaudia04 :) Okładka także jest jej autorstwa #843 miejsce w kategorii Opowiadanie 04.03.2016 #108 miejsce w kategorii Opowiadanie 28.02.2017