Taehyung myślał, że to tylko mity. A Jungkook był prawdziwy.

[w trakcie] ❝ Diabeł nawet anioła kochającego swojego boga, umie sprowadzić na drogę grzechu.❞ TAGS × mpreg; top/devil!jk; fallenangel!yoongi; archangel!jimin; magic!au; angst; dużo wulgaryzmów; obraza uczuć religijnych ☾ Oh, baby boy, don't get cut on my edges I'm the king of everything and my tongue is a weapon ☽ Main Song | Mia Martina ft. Waka Flocka Flame ❝ Beast ❞ © Argemonia 2019

szukając toalety, taehyung przypadkowo opuszcza świat bogów

» Gdzie Kim Taehyung trafia za kratki, mimo swojej niewinności, a w więzieniu nie ma miejsca dla grzecznych chłopców, co inni skazani pokazują mu na każdym kroku, w szczególności Jeon Jungkook, który budzi respekt i postrach wśród innych. « °top!jjk °bott!kth °zmiana wieku ° dużo przekleństw° przemoc ° angst °smut° [Gang au]

Gdzie Taehyung zostaje wychowany przez wampiry. [ZAWIESZONE!] top!jungkook bottom!tae vampire au Highest rank: #8 in taekook 03.03.2019 #2 in vampire 18.07.19

Taehyung jest chłopcem, którego od dziecka uczono, że wiara jest dla głupców. Pewnego dnia zostaje zamknięty w starej szopie przez swojego ojca i tam zmarznięty i chory zaczyna modlić się do Anioła Stróża, gdy ten nie odpowiada zwraca się do... Opowiadanie zawiera: -Taekook -Slow burn! -angst -boyxboy -smut -Namjin -Demony i anioły -istoty nadnaturalne -inne grupy 10.10.2022 1# taekook out of 1000+ stories 2# vkook out of 1000+ stories (26.08.2020) # 1 slowburn out of 206 stories # 1 angst out of 4.6K stories (3.04.2021) # 12 vkook out of 3.8K stories # 6 namjin out of 1.4K stories # 38 bts out of 18.3K stories

Koniec wojny pomiędzy królestwami, nieprzyjemne negocjacje i jeszcze gorsze warunki zawarcia pokoju. książę magów Taehyung, który czerpie z życia garściami vs. demoniczny hrabia, pozbawiony emocji i całkowicie nie do dotarcia fantasy; świat demonów, elfów i innych fantastycznych stworzeń; love-hate story; smut; brutalność; >>>>mpreg<<<< #1 bl 17/02 #4 taekook 15/03

Pisane w roku: 2020 (...) Chwilę później, niezbyt delikatnie, popchnęto mnie na kolana. Nadal miałem materiał na głowie i nic nie widziałem, czułem tylko czyjąś rękę, zaciśniętą mocno na moim ramieniu. - Mamy go - usłyszałem od strony zaciśniętej ręki. - Duży stawał opór? - zapytał ktoś przede mną i musiałem przyznać, że ten głos był przyjemny dla uszu i bardzo ładny. - Tak szczerze, to w ogóle się nie bronił - odpowiedział mu, lekko zdziwionym tonem. Nastała cisza. Bałem się ruszyć choćby małym palcem u dłoni. Usłyszałem szmer i nagle materiał został zdjęty z mojej głowy, a ja skrzywiłem się na moment, próbując przyzwyczaić wzrok do światła. - I to ma być ta tajemna broń? - parsknął chłopak przede mną, więc spojrzałem na jego twarz. (...)