Grzechu warta
- Co my właściwie robimy? - zapytała, kiedy się od siebie oderwali. - Nie wiem, ale to było silniejsze ode mnie - wyszeptał i spojrzał w jej zielone tęczówki. - To chyba pora nauczyć się z tym walczyć - wysiadła z samochodu, głośno trzaskając drzwiami, a do oczu napłynęły jej łzy. Czy naprawdę tego chciała?