Książki na podstawie HP. (BlizzardNoir)
3 stories
Pokonać Czas by BlizzardNoir
BlizzardNoir
  • WpView
    Reads 433
  • WpVote
    Votes 17
  • WpPart
    Parts 3
[...]Uniosłam brwi zdziwiona ich zachowaniem i zamknęłam książkę uprzednio zaznaczając stronę na której skończyłam. - Ktoś umarł? - zapytałam zdezorientowana gdy całą czwórką usiedli naprzeciwko mnie na wyczarowanych przez Remusa pufach.[...] [...]Uśmiechnęłam się kącikiem ust i spojrzałam na Syriusza złośliwie. - Widzisz? Nawet Harry mnie popiera. - zarechotałam na co czarnowłosy wytknął mi język. [...] [...]Uniosłam oczy nieco wyżej i z przerażeniem spostrzegłam wpatrujące się we mnie dwie pary brązowych oczu. - Cholera! - mruknęłam i nie zwracając już na nikogo uwagi ruszyłam biegiem w stronę szkoły. Pech chciał że rudaski pobiegły w ślad za mną wykrzykując moje imię na całe gardło.[...] [...]Zszokowana aż zrobiłam krok do tyłu i przetarłam oczy próbując pozbyć się z pamięci tego wstrętnego widoku. - Coś się stało, Aniołku? - zapytał Lee kładąc mi dłoń na ramieniu. Wiele nie myśląc odwróciłam się do czarnoskórego i schowałam głowę w połach jego szaty w akompaniamencie śmiechu bliźniaków.[...] [...]Hagrid jak i Profesor Lupin spojrzeli na mnie w zaciekawieniu co jeszcze bardziej mnie rozbawiło. - Dziobek!! - krzyknęłam prawie że wypluwając płuca a z dość obszernej grupki Hipogryfów wychyliła się jedna szara głowa. [...] [...]Pokręciłam głową w zadumie i nie odbiegając dłużej od spotkania podeszłam do oczekujących mnie przyjaciół. - Angel! - krzyknął Jordan i rzucił się mnie przytulić a ja byłam pewna że teraz każdy patrzy w naszą stronę.[...] [...]Zapomniałam że to dzisiaj Hermiona zebrała chętnych do nauki walki uczniów. - Lepiej wybrać nie mogli. - prychnęłam cicho pod nosem co usłyszał tylko Aberfoth który z lekkim uśmiechem spojrzał na wpatrujących się we mnie uczniów.[...]
Ain Eingarp. Życie w zwierciadle. (REMONT) [15%] by BlizzardNoir
BlizzardNoir
  • WpView
    Reads 2,609
  • WpVote
    Votes 140
  • WpPart
    Parts 8
Po wojnie i odbudowie Hogwartu, magiczna szkoła znów otwiera swe wrota. Golden Trio powraca by ukończyć swój ostatni rok. Razem z nimi powraca paru Ślizgonów żeby rozpocząć nowe życie. Niestety stare przyzwyczajenia wracają razem z nimi. Gryfoni vs Ślizgoni to nieodłączna część ich życia, które ulegnie diametralnej zmianie kiedy do Hogwartu przybędzie tajemnicza dziewczyna. Valentina Moore, osiemnastoletnia czarownica przenosi się z Akademii Magii Beauxbatons do Hogwartu by być bliżej ostatniej żyjącej rodziny. Hermiony Granger, kuzynki ze strony zmarłej matki. Dziewczyny planują wspólnie odnaleźć rodziców Hermiony lecz nie mają pojęcia że swoim tajemniczym zachowaniem zwróciły na siebie uwagę pewnej dwójki przystojnych Ślizgonów. Skąd to wiem? Jestem lustrem które widzi i wie wszystko o tych którzy spojrzą w moją taflę. ODBIJAM NIE TWARZ TWĄ LECZ TWOJEGO SERCA PRAGNIENIA. Jestem lustrem Ain Eingarp. ####################### #7 w teodornott --) 10.05.2018.
Huncwoci i Historia Tygrysa by BlizzardNoir
BlizzardNoir
  • WpView
    Reads 252,004
  • WpVote
    Votes 10,389
  • WpPart
    Parts 136
Wszedłem do naszego dormitorium i usiadłem na swoim łóżku wzdychając ciężko. Co ja zrobiłem. Czemu ja to powiedziałem? Ten gniew w jej oczach! Merlinie! Jestem idiotą -No nie wierzę. Syriusz Black największy casanova w Hogwarcie nie umiał odpyskować Teodorze White?! Świat staje na głowie! - śmiał się James.Spojrzałem na niego zły. Gdybyś tylko wiedział co zrobiłem,pomyślałem . - Bardzo śmieszne Rogaczu. Ha ha ha - zakpiłem. - Sam się o to prosiłeś Syriuszu. - Stwierdził Remus. - I ty Remusie przeciwko mnie?! - Zapytałem. - Nigdy nie widziałem żeby Teo była aż tak wściekła. W stosunku co do Ślizgonów była minimalnie..... milsza? - Powiedział niepewnie. - Jeżeli masz na myśli Lucjusza to raczej nie. Tak wesoło dyndał pod sufitem. - Stwierdził Peter. - Masz rację Glizdku. To było coś! - Śmiał się Potter. ================================= - Co za bezczelny, zadufany w sobie egoista!- Krzyknęłam kiedy skończyłam opowiadać. - Spokojnie Teo. Wiesz że on nie chciał. - Powiedziała Lili. - Jestem spokojna Lili. Tylko nie wierzę że to powiedział. A ja im pomagałam! - Wiesz przecież że gdyby wiedział że to ty to by tego nie powiedział. - stwierdziła Lilka. - Wiem Lili ja wszystko zrozumiem nawet te jego humorki. Na razie jednak musimy utrzymać to w tajemnicy. Nie wiem jak zareagują. W końcu to Huncwoci. Pewnie pomyślą że to żart i mnie wyśmieją. - odpowiedziałam. - Zapewne tak. Chodźmy już na kolacje Teo.- przyznała. - Tak. Chodźmy. Potem coś wymyślimy. - Powiedziałam. Wyszłyśmy z PŻ i skierowałyśmy się w stronę WS. ================================ #194 w Fanfiction --) 22.10.2016. #41 w Fanfiction --) 06.01.2017. # 74 w Fanfiction --) 10.06.2017. #141 w Fanfiction --) 27.10.2017. #111 w Fanfiction --) 01.11.2017. #100 w Fanfiction --) 09.11.2017. #8 w remuslupin --) 09.05.2018. #1 w regulusblack --) 12.05.2018.