Wiara w miłość
-Umm jest Rose?-zapytałam i starałam się nie patrzeć na jego umięśniony brzuch. Chciałabym go dotknąć. O Boże, o czym ja w ogóle myślę?! -Jest- mówi i uśmiecha się złośliwie, wie, że się na niego gapię. -Więc zawołaj ją łaskawie- odpowiadam mu z oburzeniem. Ten chłopak jest zbyt pewny siebie. -A co? Przeszkadz...