-shoure
Karolina odwiedza Martę, która coś jej obiecała. Marta z wielkim trudem spełnia prośbę znajomej, ale po kilku dniach się poddaje i przegrywa pewną grę, którą Karolina przegrała już dawno.
Pojebany one shit, nie czytaj. Publikuję to tylko dla tego, że nie wiedziałam co zrobić na special z okazji dwustu followów.
Nie przyznaję się do tego źle napisanego czegoś.