❝ ― i like you even though we don't talk to each other and i don't have a clue how to get closer to you ― ❞ 🢩 zhong chenle x park jisung 🢩 complete 🢩 do not reupload or copy SEQUEL 🢩 apologetic
❝ w oczach innych byłeś moim cieniem, a ja wiem, że ty zawsze będziesz mnie kochać❞ © liebesxuxi | 2018 ✿ [ONESHOT]
winwin wpadł w oko pewnemu głodnemu klubowiczowi ZAKOŃCZONE yuwin top!yt fluff, lekko angst/smut
Siedemnastoletni Donghyuck za namową przyjaciela postanawia zakończyć swój toksyczny związek, lecz jego chłopak tymczasowo opuszcza kraj. #1 w Markhyuck 16.11.2018
Aby stać się prawdziwym łamaczem serc, Donghyuck musi w sobie rozkochać i porzucić pięciu chłopaków, których wybierze mu jego rywal, Mark. Uda mu się to, czy może jego najlepszy przyjaciel, Jaemin, zdoła wybić mu ten zakład z głowy? A jeśli to nie jest wcale najgłupsza rzecz jaką przyszło im zrobić?
Gdzie Mark i Haechan wspominają dzień, w którym dwójka wrogów stała się kochankami.
Lee Donghyuck to licealista, który właśnie przeniósł się do nowej szkoły średniej. Zawsze uśmiechnięty, zabawny i mądry chłopak spotyka tam Marka Lee - swojego najlepszego przyjaciela z dzieciństwa, który przed tym jak w drugiej gimnazjum go opuścił, obiecał, że nigdy tego nie zrobi. "Nigdy cię nie zostawię, Haechan"
Dorastanie wiąże się z ciężkimi chwilami i nowymi doświadczeniami. Czy na studiach wśród nauki, stresu, uzależnień lub używek Jisung i Chenle znajdą czas na coś co budowali przez długi okres? ¡uwaga! wiek bohaterów jest zmieniony Główny parking: Chensung Poboczne: Luwoo, Markhyuck, Nomin, Yangren, TaeTen, Jaedo, Yuw...
Jak sama nazwa wskazuje! Nie wszystkie pisane są przeze mnie, niektóre tłumaczę, niektóre wymyślam i bardzo chętnie przyjmuję od was pomysły! Dziękuję za tyle wyświetleń i zapraszam do czytania!
gdzie yuta pracuje w starbucksie, a sicheng przychodzi tam każdego dnia. tagi: coffeeshop!au; tooth rotting fluff; mild hurt/comfort; start: 18/02/19 end: 15/07/19
kiedy sicheng ma problem z wypowiedzeniem prostego słowa po koreańsku parring ; yuwin okazjonalnie ; taeten, saida gatunek ; fluff, momentami angst betowane przez ; @dark_lark @minseokikiya @xxxbluesky okładka ; @minseokikiya 180401 → 190816
dongнyυcĸ тo cнłopaĸ ĸтóry nιe lυвι ѕwojego ιмιenιa a мarĸ тo popυlarny cнłopaĸ w jego nowej ѕzĸole główny parιng: мarĸнyυcĸ poвoczne parιngι: - oѕтrzeżenιa: lιczne przeĸleńѕтwa, вoyхвoy
Gdzie Sicheng jest chłopakiem dopiero wkraczającym w dorosłe życie, a Yuta pojawia się nagle, przywołując mnóstwo przykrych wspomnień, niechciane uczucie i tony nieopisanego bólu. ❝Pamiętał ten czas; pamiętał wszystkie czułe gesty i słowa; pamiętał drobne uśmiechy, spontaniczne decyzje i nagłą miłość. Trzymając w ram...
Idole są więźniami z szemraną przeszłością. A za co siedzi twój bias? ~za nokaut na babci? ~ekshibicjonizm? ~czy przez batonika? Występuje tu także: Lee Felix, Bangchan, Vernon, Sehun, Shindong i Leshawna.
Dong Sicheng przez długie trzy lata cieszył się wolnością, myśląc, że już nigdy nie spotka na swojej drodze dawnego kochanka, Yuty Nakamoto. Wszystko zmienia się wraz z podstępnym planem starszego mężczyzny - jak się okazuje, Nakamoto wcale nie zapomniał o Chińczyku.
- historia pewnej dwójki młodych ludzi podczas tego jednego lata, które naprawdę miało być gorące oraz pełne wrażeń ship: yuwin; tags: comedy, romance, korean village, but still polish, slice of life, no angst, maybe a lot of fluff, yuta as a hot farmer, shy sicheng, chapters have some paint names in their titles, i'm...
- historia pewnej miłości, której narratorami są kwiaty ships: yuwin, winkun; w tle johnten, luwoo; tags: flower shop!au, angst with a happy ending, comedy, yuta as policeman, sicheng as florist, slice of life, teasing, heartbreak, almost marriage, bad characters, romance
1 kwietnia 2015 roku dziewiętnastoletni chłopak zajmuje pokój 037 w szpitalu psychiatrycznym w Seulu po nieudanej próbie samobójczej. Niektóre decyzje jednak są błędne i mogą prowadzić do bardzo poważnych konsekwencji. • Gatunek: mieszany (angst, smut, fluff) • Ostrzeżenia: mogą wystąpić wulgaryzmy, miłość homoseksua...
