Hey Sweetie
xliviennx
- Reads 396,851
- Votes 22,489
- Parts 43
Gra toczy się już dobre czterdzieści minut kiedy butelka w końcu zatrzymuje się na mnie, a na moje nieszczęście, osobą która zakręciła plastikowym pojemnikiem jest Ethan.
Przełknęłam zdenerwowana głośno ślinę kiedy zaciekawione spojrzenia wszystkich zebranych przeniosły się na mnie.
Chłopak spojrzał na mnie złowieszczy unosząc brew.
-To jak Malia - kurwa nie - prawda czy wyzwanie, huh?
Czy on specjalnie mówi to takim prowokacyjnym tonem?
Chyba bym wyszła na totalną frajerkę gdybym jako pierwsza wzięła prawdę więc moja odpowiedź oczywiście brzmi - Wyzwanie.
Szatyn uśmiechnął się szeroko przejeżdżając koniuszkiem języka po ustach.
-Wyzywam cię do..- jak to możliwe,że uśmiechnął się jeszcze szerzej?- pocałowana mnie.
Do kurwa czego? Co?