Fylinka
Trochę realne ale i w chuubardzo wyolbrzymione bojebane historie i przygódki. Pisane na podstawie własnej choroby psychicznej mojej i mojego psiaciela którego szanuje za bycie takim właśnie o. Zapraszam do czytania jak ktoś ma równie nie równo pod sufitem jak ja *smile*
A on na to -zajebiście-