Jeon Jungkook has always been against the thought of marriage, of relationships, of kids. He's never wanted to settle down or commit. As he always said, "People are stupid, and I hate most of them." Kim Seokjin took this to heart, and he formed something with his trembling, bruised fingers that he hoped Jungkook would grow to love. [ cross-posted to aff under 'ExoHistory ]

Park Jimin is a flaming homosexual who just moved to a small Korean town that is homophobic to an extreme extent, though thankfully he managed to make some friends quite quick, though he also made an enemy by the name of Jeon Jungkook. Jeon Jungkook is the son of the towns priest and is also known to sometimes run the confessions booth. He loved Jesus more than anything and was very insistent about conforming to the lords word. So you can only imagine how put off he was when Park Jimin showed up at his fathers church. But he has more to him than the highly religious facade he puts up. ()()() -warnings- -will contain gayness(if it's not ur thing go away) -won't contain smut JK who do you think I am of course there will be smut -probably will contain kinks -will contain religious content DISCLAIMER To any of you who are religious please tell me if I get anything wrong because I do not know everything about it and would love to make this story as accurate as possible. Also please do not be offended by and of the content:) Who am I kidding why would you be reading this unholy crap anyways 😂 (Based loosely on footloose)

⌞ Kłamstwo zabija przyjaźń, prawda zabija miłość. ⌝ Jimin tylko zabijał, Jungkook tylko wierzył, a wiara tylko ich zabijała. Wiary i religię istniały od czasu, kiedy człowiek zapragnął mieć nad sobą kogoś najwyższego, dobrego ojca, który prowadziłby za rączkę, tłumaczył schematy działania świata, był jasnym światłem, pośród panujących wszędzie ciemności. Można nazwać boga odskocznią? On zawsze jest dobry, nieskazitelny, obojętnie jaką formę imienną nadali mu ludzie. Chcą wierzyć, że ich pan da im ukojenie i razem z zamknięciem na wieczność oczu, nie zamkną także serc, nie stracą duszy. Wszyscy łakną boskiej istoty, która zapewni, że ich byt nie jest tylko chwilowy, nie zniknie tak prędko, jak robi to z pamięci bliskich. Teraz ludzie po prostu bardziej niż w bogów, wierzyli w anioły. Te nieskalane grzechem istoty, niezwykle piękne, które pomagają, są wśród ludzi. Widzieli je, ich miłość leczyła. Jak anioły o białych skrzydłach, mogą być tak naprawdę złe? Park Jimin to anioł. Nie sposób przejść obok niego obojętnie. Spotyka on pewnego dnia Jeona Jeongguka. Człowieka o tak szlachetnym sercu, że aż skręca go w żołądku. Albowiem im więcej człowiek dobra czyni, tym lepsze i smaczniejsze ma serce. Jungkook pracuje w domu dziecka oraz przychodzi na wolontariat. Skromny psycholog. Jimin wybiera go na ofiarę. Główny pairing: JiKook/KookMin | switch Gatunek: fluff, angst, smut Tematyka: Trudna, niepisana miłość, fantasy Ostrzeżenia: Wulgaryzmy, opisy zabójstw, sceny dla dorosłych. Okładka oraz edit są mojego autorstwa. © Dwa Pączusie 2020

- Mam chłopaka. Jęczę tylko dla niego. - To dzisiaj się skończy - odparł Jimin, zsuwając z ramion swoją koszulę. Jimin i Jungkook od dzieciństwa byli nierozłączni. Przez nagłą przeprowadzkę, zostali zmuszeni do ułożenia swojego życia od nowa. Co się stanie jeśli po kilku latach, los znowu zdecyduje się stawić ich sobie na drodze? 11/05/20 - #1 w jikook 6/07/20 - #2 w w kookmin

Nastały takie czasy gdy światem rządzi pieniądz, a ludzie przestają liczyć się z uczuciami innych żądni zysku i sławy. Dla tułającego się po świecie zranionego Jungkooka los nigdy nie był łaskawy. Chłopak bezustannie doświadcza krzywd, a nikt nie chce mieć do czynienia z bezdomnym i płochliwym chłopakiem. Jimin nie jest wyjątkiem jednak jego wrażliwe sumienie nie pozwala tak szybko pozbyć się nowo spotkanego przybysza. Mimo ciągłych niepowodzeń w życiu, Jimin na jakiś czas przygarnia głodującego Jungkooka pod swój dach. Czy ta decyzja będzie ratunkiem dla obojga?...

Największym marzeniem Jungkooka jest występowanie na scenie. Chłopak dostaje swoją szansę i otrzymuje pracę w klubie o romantycznej nazwie ''Teatr miłości''. Miejsce to nie jest zwyczajne, gdyż co wieczór rozbrzmiewa tam muzyka i przedstawiane są krótkie musicale. Jungkook otrzymuje wiele wsparcia od pracowników oraz syna właściciela klubu, radosnego i charyzmatycznego Jimina, który czasem sam pokazuje swoje zdolności na scenie. Niestety buntowniczy Jungkook nie potrafi zaakceptować faktu, iż rządzi nim taki młody szef i pomiędzy nimi wybuchają kłótnie. Po jakimś czasie pomiędzy nimi zaczyna rodzić się silne uczucie...

„Od śmierci rodziców dla Jimina już nic nie było takie samo." U W A G A: Opowiadanie zawiera brutalną przemoc, kazirodztwo (pomiędzy kuzynami) oraz problemy psychiczne jednego z bohaterów. Czytasz na własną odpowiedzialność. Inspirowane manhwą pt. ,,Killing stalking" Okładka by @Barusnim

Kiedy Jungkook twierdzi, że nie jest gejem, ale nikt, a momentami on sam, w to nie wierzy. Mówi się trudno i idzie się na przód czasem nawet wbrew sobie. [UWAGA! CHOĆ OPOWIADANIE JEST REMAKEiem I AKCJA POWINNA TOCZYĆ SIĘ TAK SAMO JAK W ORYGINALE, ROZDZIAŁY ZOSTAŁY BARDZO ROZWINIĘTE, A SAM PRZEBIEG FABUŁY ODROBINĘ ZMIENIONY I ROZBUDOWANY] school!au;jikook!au;fluff;alittlebitangst

Kiedy drewniana lalka zyskuje ludzką duszę, wszystko może się wydarzyć. Inspirowane Hybrid Child

Bieganie dla Jungkooka jest czymś więcej niż tylko sportem. Mimo, że w gimnazjum nie było specjalnego klubu dla biegaczy, trenował najciężej jak potrafił, czekając na koniec szkoły. Pragnął być licealistą, bo wtedy mógłby brać udział w corocznych igrzyskach, w których udział mogły brać tylko szkoły licealne. Kiedy Jungkook w końcu staje się licealistą, dołącza do drużyny biegaczy, z myślą, że jest najlepszy, dlatego wyzywa tamtejszego kapitana - którym jest Park Jimin - ale niestety przegrywa pojedynek. Wtedy poprzysięga sobie, że będzie tym najlepszym nawet lepszy niż rudzielec.