DefNotHazza
- Reads 65,400
- Votes 1,471
- Parts 38
-Przepraszam...- wyszeptałam, czując, jak moja wilczyca drapie mnie od środka.
Szybko odwróciłam się i pobiegłam w przeciwną stronę, nie powstrzymując już łez. Uporczywie ignorowałam dziwne uczucie w klatce piersiowej, które rosło z każdym kolejnym krokiem.
Przecież to nie może być on, prawda?