"Dobrowolnie oddane działają Przymusu nigdy się nie słuchają. Serca otworzyć nie zdoła nieszczery lecz ten co zachwyt chowa mizerny. Sama śmierć tu nie ma władzy, bo oddali im wszystko, Ci co zostali nadzy. Zaklęć tu nie trzeba zbyt wiele, dostrzec wystarczy co w duszy, nie w ciele. Kim są, gdzie znaleźć je możesz? Serca słuchaj, nie tego co każesz." Było tylko jedno jedyne zaklęcie, którego Mistrz Eliksirów nie umiał poprawnie użyć. A może po prostu nie chciał...W każdym razie został do tego zmuszony. Jedno było natomiast pewne, Charlotta White, ulubienica Dumbledore'a, wychowanka Hogwartu i niezłomna szerzycielka uśmiechu, postawiła sobie za punkt honoru, dowieść, że Severus Snape uśmiechnie się przed końcem roku szkolnego. Którego? To się okaże... ~~~~ Wszystkie postacie należą do uniwersum Harrego Pottera. Wszelkie prawa autorskie należą do Pani Rowling Historia Charlotty jest wymyślona w całości przeze mnie. Nie życzę sobie kopiowania jej. Dziękuję Piękną okładkę wykonała @_Lauena_

❝To tylko tania sztuczka. Pic na wodę, wiem, ale jeśli ma nam zapewnić kilka skrzynek złota, nie powinieneś się nawet zastanawiać.❞ Jeśli każde kłamstwo, wypowiedziane sto razy, faktycznie staje się prawdą, Mera była w stanie powtarzać swoje całymi dniami. Od zawsze marzyła o luksusie. Pięknych, złotych pałacach, jedwabnych sukniach i dzielnych książętach, gotowych zrobić wszystko, by zdobyć rękę księżniczki; ale jedyne, co zesłał jej los, to spryt i zbyt lepkie ręce. I Mera z tego korzystała. Nawet bardzo często. Szkoda tylko, że nikt jej wcześniej nie uprzedził, jak łatwo te marzenia spełnić. I że, w rzeczywistości, wcale nie są one aż tak bajkowe. __________________ Disney's Aladdin Fanfiction

SEQUEL CZARNO TO WIDZĘ Amelia Beckett wiedziała, czym była tęsknota. Przez długi czas miała wrażenie, że nie potrafiła poczuć niczego innego, pogrążona w blasku wspomnień, tak odmiennych od otaczającej ją przygnębiającej rzeczywistości. Tęsknota była jednocześnie czymś, co pozwalało jej przetrwać - co sprawiało, że nigdy nie zrezygnowała z życia. Nie zrezygnowała także z poszukiwania odpowiedzi, z walki o sprawiedliwość i... Z walki o niego. Jak zresztą mogłaby podjąć inną decyzję, skoro dopiero po jego utracie zrozumiała, że straciła także siebie? *** Mogą pojawić się wulgaryzmy i brutalne sceny. Być może zmiana oznaczenia na "M" ***

Znajdziecie tu najlepsze/śmieszne/wzruszające/dające do myślenia wypowiedzi bohaterów (i nie tylko!) z filmów Marvel Studios które przynajmniej mnie rozwaliły, choć pewnie nie tylko mnie. ~🎬🎥📀~

Doktor Juimei była znana ze swoich ekstrawaganckich metod treningu. Tak samo jak cała agencja, miała za uszami sporo nielegalnych transakcji. Jednym z nich byłaś Ty. Zabrana od rodziców, kiedy tylko uaktywnił się Twój dar. Zostałaś wychowana na maszynę do łapania złoczyńców, całkowicie posłuszna jednej osobie, z emocjami zamkniętymi na kłódkę. Pewnego dnia, zostajesz wysłana do miasta w pobliżu Tokio, gdzie za zadanie masz pomóc najsłynniejszemu bohaterowi - All Might'eowi, który jest zupełnie inny, od osób, jakie dotychczas znałaś.

[Część druga.] ~~~~~~~~ - Przecież sam chciałeś abym została Królową, prawda?! - krzyczałam na niego. - To był największy błąd jaki popełniłem. - warknął. ~~~~~~~~~~~~ Królowa Eliza jest już dorosła. Nie wysypia się i jest przekonana, że jest o wiele gorsza od Kaspiana. Wraz z bratem, Edmundem, Łucją i Eustachym wyruszają na wyprawę ,, Wędrowcem do Świtu". Jednakże kobieta nadal tęskni za dawną miłością którą jest Król Piotr. Jej bransoletka jest bardzo tajemnicza, a Eliza czuję się coraz dziwniej. Nie ma pojęcia, że podczas podróży spotka ją coś niespodziewanego. ~~~~~~~~~~~~ Nie oceniaj książki po okładce :) [Planowana korekta wkrótce]

[Część pierwsza.] - Ciągle się mnie czepiasz... - Uważasz się za lepszego. - Jesteś nieodpowiedzialną egoistką! Podeszłam do niego i spojrzałam mu głęboko w jego oczy pełne gniewu i żalu. - Mamy ostatnią szanse, Kaspian. Nie możemy tego zepsuć. - szepnęłam ***** Jest to opowieść o kochającym się rodzeństwie, które wskoczyłoby za sobą w ogień, oraz o wojnie z Telmarskim wojskiem które najechało na Narnie. Co się stanie, gdy do Narni przybędą dawni władcy? Co się stanie gdy rodzeństwo zostanie poddane próbie? Co się stanie gdy bedą mieli Ostatnią Szanse na uratowanie Narnii? Nie oceniaj książki po okładce ;) [ w trakcie korekty] ~~~~~~~~~~~ #2 - Eliza (10.08.18)

Córka Czarnego Pana staje u boku Zakonu Feniksa, by pomóc mu wygrać wojnę. Jak poradzi sobie z demonami przeszłości i uczuciami, które nieustannie nią targają? Czy miłość, której tak nienawidzi jej Ojciec, pomoże jej przeżyć ten trudny czas? Co z tym wszystkim ma wspólnego Severus Snape? "Jeśli czegoś mocno pragniesz, to jesteś w stanie ponieść każdą ofiarę, wytrzymać każdy ból... I znieść wszystko, by tylko osiągnąć swój cel. Ale nigdy! Omeno, nigdy nie zapomnij o swojej wartości, bo jesteś potężną czarownicą! Taką, jakiej świat jeszcze nie widział!" Uniwersum należy do J. K. Rowling!

THIS STORY IS ON HOLD- THERE MAY BE UPDATES BUT NOT MANY FOR A WHILE- THIS STORY IS NOT FINISHED When his wife dies right after giving birth, Thomas is left to cope with the stress of raising two kids on his own. The way he copes with his stress seems weird to some, but it makes him feel comforted and safe. Its like he's talking to her again.

" - Dobra...Wszystko rozumiem, ale wytłumaczcie mi jedno...Co jest nie tak z Sheldonem? - spytałam poważnie chłopaków i patrząc pytająco na Sheldona, który właśnie wyciągnął metrówkę i mierzył moje okno. - Nikt tego nie wie. Podejrzewamy, że jego prawdziwa mama zostawiła go na Ziemi z niewiadomych przyczyn - wyjaśnił Howard opierając się szarmancko na moim stole. - Nie prawda. Jestem zdrowy. Moja mama mnie badała - odparł z dumą Sheldon - Sprawdzałem każde pomieszczenie w twoim mieszkaniu. Pokój średni, telewizor źle ustawiony. Powinien był być ustawiony o 30 stopni w prawo, a nie 50 stopni. Łazienka mała, ale może być. A propos tego pomieszczenia....Powinnaś nosić bardziej normalną bieliznę niż stringi..... - Co? - spytałam już minimalnie wkurzona - To nie twoja sprawa, to co noszę..... - Daj mi dokończyć - powiedział spokojnie podnosząc prawą rękę w formie uciszenia - Nie licząc tych minusów, mieszkanie nadaje się do zamieszkania. Pocieszając cię jeszcze bardziej, będę ciebie często odwiedzać. - Hura - powiedziałam sarkastycznie mrożąc go wręcz moim wzrokiem. - Też się cieszę z tego powodu. Witaj w naszym bloku, Lauro - powiedział Sheldon"