Zaczynam opowieść. Rozdziały będą niestety rzadko, bo terminy gonią. Zaczynam od odcinka w którym chłopak Majki był podejrzany o przemyt. Uwaga! Wolno pisane! "-dlaczego mnie Unikasz? -nie chcę, żebyś widział jak cierpię -ale ja też cierpię. Tak jak ty. Jeśli chcesz możemy pocierpieć razem" "- Olo... Nie wiem... Czy tego chcę -boisz się? -nie wiem. Mam jakieś dziwne lęki -mogłaś tak od razu. Przecież rozumiem. -bałam się. Że uznasz mnie za wariatkę. -Nigdy cię za nią nie uznam." "-Kocham cię. I nigdy nie przestanę -też cię kocham Wariacie" "-coś ty Kurwa zrobiła? -rozwiązałam twój problem -żartujesz Sobie? Wypierdalaj zanim stracę cierpliwość. Pożałujesz tego -zobaczymy kto czego" "-Maju nie możesz już teraz wyjść. -nie będę tu znowu siedzieć. Dokładnie w tej samej sali byłam wtedy. Trzeba ją dorwać. Inaczej sobie tego nie wyobrażam. -wiem. Obiecuję Ci że ją dowiemy -Olo. Ja chcę mieć dziecko. Ale nie wyobrażam sobie tego, dopóki ona nie zniknie z naszego życia"

No więc zaczynam od tego, że Olgierd postanawia być z Łucją. Są razem od 2 tygodni. Tymczasem przychodzi do niego Maja.

Hej. Zaczynam nową opowieść na nowym koncie. Zaczynam od tego momentu w którym skończył się 6 sezon gliniarzy.