Carter jest dobry w piciu, paleniu i obciąganiu. Ace jest dobry z fizyki, matematyki i angielskiego. Idealny świat Ace'a Tómassona zostaje wywrócony do góry nogami i przewrócony na lewą stronę przez Cartera Abarrow, nowego ucznia z Walii. The Choking Game - kids cutting off their oxygen supply to get high. It causes brain damage. Okładka: @KacMoralny

Jestem błędem tej gry i doskonale o tym wiem. Kiedy pierwszy raz cię ujrzałam - zakochałam się w tobie od razu. Pewnego dnia, kiedy patrzyłam na nocne niebo zauważyłam spadającą gwiazdę. Zażyczyłam sobie wtedy pewnej, głupiej rzeczy. Chciałam abyśmy żyli w tym samym świecie. To życzenie spełniło się, lecz niestety - nie stałam się twoją ukochaną MC. Moje nazwisko i imię to [_______] [____], i jestem błędem tej gry. Przepraszam cię za moją egoistyczność. Zamiast spokojnie żyć jako błąd gry i oglądać was z daleka - zaczęłam niszczyć poszczególne route. Poznałam Zena, Jaehee, Jumina, V i... twojego brata Saeyoung. Niestety, za każdym resetem - wszyscy o mnie zapominali, a ja coraz bardziej cierpiałam. Mimo to, próbowałam zrozumieć zachowania MC - zawsze mi to nie wychodziło. W ponad trzech ścieżkach mogła mieć cię na wyłączność, a jednak... zresetowała grę, powodując łzy na twojej smutnej twarzy. Saeyoung chcę żebyś wiedział jedną rzecz. Nie tylko ty zapamiętujesz reset. ~♡~ Fanfiction zawiera liczne spojlery z gry Mystic Messenger. W treści ff można zauważyć trochę błędów składniowych/ortograficznych. Mimo, że przestałam pisać dawno na wattpadzie to możliwe, że kiedyś podejmę się próby poprawienia tego. Typ: Reader x 707 (Seven/Saeyoung/Luciel Choi) Twoje imię: [____] Twoje nazwisko: [_______] ~♡~ Najlepsze miejsca: #606 w fanfiction - 09.09.2017 - MAGICZNA LICZBA!!! #182 w fanfiction - 09.05.2018 - AWWW, DZIĘKUJĘ!

A short story inspired by Mystic Messenger 707 Route Day 8... After realizing that the security system in Rika's apartment was being hacked, and the bomb installed at the house might explode any moment, Seven rushed to the apartment to protect you. However, at your apartment, while trying to restore the system, you realized that the Seven in the chatroom and the Seven in real life was totally different. Instead of being bubbly and cheerful, the Seven in front of you was cold and distant. Although in the same apartment, Seven kept his distance with you, he ignored you and stated clearly that you two shouldn't have any personal relationship going on. "I'm a dangerous person, you shouldn't be close to me. Once I get things done, I'll leave and we probably wouldn't meet each other again, forever." "But...this isn't the Seven I know..." "I'm sorry but this is the real me." Is Seven really gonna leave RFA? Is he really gonna be so cold to you forever? Does he really have no feelings for you?

"Kolejnym moim powodem dlaczego Cię nienawidzę to to, że nie odbierasz listonoszowi, a ja muszę przechowywać Twoje paczki." ✉✉✉✉✉✉✉✉✉✉✉✉ ©luvasharry 2016 -Miley z 2012-

Po roku 2013, gdy sytuacja w kraju pogrążonym w głębokiej wojnie, Afganistanie, zaczęła się uspokajać, wiele państw biorących udział w konflikcie zaczęło wycofywać swoje wojska. Większość stacjonujących jednostek Amerykańskich została jednak w bazach, a przydzielone im zadanie brzmiało jednoznacznie: "Nieść pomoc". Dziś dzień, wysłano list specjalny z jednego z garnizonów nadal stacjonujących w Afganistanie, prosto do specjalnego ośrodka zbrojnego dla umysłowo chorych, z prośbą o udzielenie wsparcia w postaci jednego ze słynnych psychopatycznych wojowników. Prośba nie została odrzucona. Anioł Śmierci zesłany przez Boga? Chłopak uwięziony w fortecy własnego umysłu? Wyszkolony zabójca niosący pomoc humanitarną i walczącymi z jednostkami terrorystycznymi pośród afgańskich pustkowi? Członek militarnej jednostki specjalnej? A wszystko to skryte pod jednym imieniem: Azrael. ~~~ Spin-off "Szkoły Morderców", czyli losy Anioła z rozdwojeniem jaźni. Można czytać bez znajomości "Szkoły Morderców".

Pięć lat temu zabił dyrektora. Pięć lat temu odszedł ze Szkoły. Przez pięć lat błąkał się po świecie. A dziś wraca, by dokończyć nie zakończone sprawy w teoretycznie nieistniejącej Szkole Morderców. Ciąg dalszy opowieści o chłopcu, który stał się już prawdziwym mordercą. ______________ !!! Kontynuacja "Szkoły Morderców" Nie czytałeś pierwszego tomu - lepiej nie czytaj drugiego !!! -------------- #1 miejsce w horrorach od 03.08.2017, od 22.07.2017 do 22.08.2017 stałe #2 miejsce w kategorii 22.08.2017 zmiana kategorii Tajemnica/Thriller #3 miejsce w kategorii Tajemnica/Thriller - 23.09.2017 #2 miejsce w kategorii Tajemnica/Thriller - 17.12.2017, 29.01.2018 #1 miejsce w kategorii Tajemnica/Thriller - 02.01.2017

Jak myślicie, ile na świecie żyje psychopatów? Pewnie wielu... A ilu z nich może żyć na twoim osiedlu w twojej szkole, w twojej klasie? Nie wiem... Ale ja wiem. Opowiem wam historię o mordercy, który żył jak ty. Do czasu, aż został wybrany do owianej tajemnicą Szkoły Morderców. _________________ Trwają poprawy, opowiadanie zawiera jeszcze wiele błędów. Bardzo przepraszam i proszę o wyrozumiałość. ----------------- #1 w kategorii Horrory od 22.07.2017 do 22.08.2017 Zmiana kategorii - 22.08.2017 #3 w Tajemnica/Thriller - 23.08.2017 #2 w Tajwmnica/Thriller - 24.08.2017/14.09.2017 #1 w Tajemnica/Thriller - 15.09.2017

"Moim kolejnym powodem dlaczego Cię kocham to to, że kupujesz mi róże przed śniadaniem. To naprawdę urocze." ✉✉✉✉✉✉✉✉ Druga część "My Reasons To Hate You". ©luvasharry 2016

Każdy z nas ma sekrety, które czasem utrudniają nam kontakt z innymi. Sprawiają, że stajemy się skryci, bardziej niepewni lub nieufni. Harry posiadał tajemnicę, o której chciał zapomnieć, lecz nie potrafił pozbyć się złych wspomnień. Swoje myśli przelewał na papier, sądząc, że w ten sposób pozbędzie się brzmienia. Budził się z krzykiem, unikał ludzi, skończył z nauką. Chodził wyłącznie do kawiarni, by tam w skupieniu zapełnić swój dziennik. I być może tam nareszcie odnajdzie w kimś wsparcie oraz zrozumienie. Odzyska ufność, odrobinę pewności siebie i wiarę, a nawet zyska coś więcej. • ©luvasharry 2016

-Czy ty ze mną flirtujesz? -Od jakichś dwóch miesięcy, ale dzięki że zauważyłaś.