Rosie_nolan
- Reads 75,479
 - Votes 5,832
 - Parts 51
 
Nienawidziła słoneczników. 
Ich suche płatki bezwładnie opadały na jej blade dłonie. W ciszy obserwowała jak chłodny wiatr porusza nimi, jakby próbował wszystkie zrzucić na ziemie. Powoli zaczynała zagłębiać się w swoich myślach, gdzie rozwiązywała problem swojej bezradności. 
Potrzebowała zapalić. Chęć poczucia powolnej trucizny była silniejsza niż kiedykolwiek. Jednak coś ją blokowało. 
Chłopak o niezliczonej ilości piegów, ciemnych, lokowanych włosach oraz świecących, niemal czarnych oczach, stał na przeciwko trzymając zwiędły kwiat. Unikała jego spojrzenia. 
- Jak powrót na szczyt? - Zapytała wymuszając uśmiech. 
- Inaczej. - Odparł. - Nienaturalnie. 
Upuściła płatki ułatwiając im ucieczkę. 
- Finn, znów zaczynasz. 
Chłopak wypuścił z zmarźniętych dłoni słonecznika. 
- Możliwe. 
#51 w fanfiction 🤷♀️
_____
Rozdziały dodawane w soboty albo niedziele.
OKŁADKA: Roxnette
Uwielbiam ją