✨ Hobbit ✨
3 stories
Syn Burzy-Hobbit fanfic by Luczniczka52
Luczniczka52
  • WpView
    Reads 506
  • WpVote
    Votes 36
  • WpPart
    Parts 1
O Kilim, młodszym bracie Filiego i siostrzeńcu słynnego Thorina Dębowej Tarczy można wiele powiedzieć. Na pewno jest odważny i waleczny, ale czasami, a raczej dość często bywa lekkomyślny. I ta jego słynna lekkomyślność spowodowała, że zanim wyruszył w pełną niebezpieczeństw wyprawę o Erebor, przeżył jeszcze mnóstwo przygód. Oto moja wizja jednej z nich. Ciekawi? Zapraszam więc do czytania.
Matowe Stopy Gandalfa czyli Elfickie Kolonie by Ha_niaa
Ha_niaa
  • WpView
    Reads 13,883
  • WpVote
    Votes 1,480
  • WpPart
    Parts 8
Książę Legolas ma wyjechać na kolonie, na kolonie gdzie nie będzie się czuł tak wolny jak w domu. Jakie przygody mu się przytrafią? Co w czasie nieobecności syna będzie robił Thranduil? Jakie kosmetyki są najpopularniejsze w Śródziemiu? Po przeczytaniu poznacie odpowiedzi na te i jeszcze wiele innych pytań. Mam nadzieję, że chociaż trochę się uśmiechniecie;) Miłej lektury!
Thorin i Luthien - historia alternatywna, czyli jak Kili został kadrowym by KateOakenshield
KateOakenshield
  • WpView
    Reads 10,465
  • WpVote
    Votes 415
  • WpPart
    Parts 5
Drodzy Czytelnicy! Mniej lub bardziej pogrążeni w żałobie po obejrzeniu „Bitwy Pięciu Armii". Niedawno wszyscy dowiedzieli się, że Peter Jackson się TROCHĘ pomylił i puścili w kinach nie to zakończenie "Hobbita", które powinni. Mam nadzieję, że zreflektuje się i zrekompensuje nam to w wersji rozszerzonej filmu, a wtedy ujrzymy, jak Thorin powstaje z tego zimnego lodu, wraca po koronę i panuje długo i szczęśliwie. Z kobietą u boku :) .Ale do rzeczy: dziś chciałabym zaprezentować mojego tzw. „pocieszacza", kto czytał i pamięta moje „Serce Góry", będzie miał okazję przypomnieć sobie, a kto nie czytał, z treści dowie się, co mniej więcej się działo. Początek to generalnie przypomnienie akcji, która działa się w „Sercu...", i te fragmenty wyszczególniłam kursywą, natomiast aktualny, NOWY bieg wydarzeń, napisany jest prostą, pogrubioną czcionką. Tyle w sprawach formalnych :) Uprzejmym i odpowiednim z mojej strony będzie uprzedzić, iż nie jest to dzieło na poziomie Tolkiena, i malkontentów odsyłam do oryginału, bo mój Thorin nie ma NIC wspólnego z Tolkienowskim. A jeśli komuś się nie spodoba... Cóż, zawsze można napisać pismo do kadrowego - może wreszcie mnie zwolni z posady nadwornego bazgroły Jego Wysokości :) Modląc się o zdrowie psychiczne czytelników, zapraszam mimo wszystko do rzucenia okiem na historię alternatywną miłości Thorina i Luthien, czyli inaczej łatwy przepis, jak zostać kadrowym w służbie Jego Królewskiej Mości :)