Miasteczko Evesham w południowo-wschodniej Anglii od wieków kryje w sobie tajemnice, a mieszkańcy niedalekich terenów, omijają je szerokim łukiem, uważając za nawiedzone. Pewnego dnia przybywa tam Faith Devoux wraz z matką, chcąc zacząć nowe życie po odejściu ojca dziewczyny. Zamieszkują stary dom, w którym niegdyś żyła Geraldine Devoux, babka siedemnastolatki, która przed wieloma latami w wyniku niespodziewanych okoliczności, wyjechała z rodzinnej Francji do Wielkiej Brytanii. Obie Angielki nie są świadome tego, co je czeka w nowym miejscu. Zwłaszcza, że okolica przepełniona jest nadprzyrodzonymi stworzeniami - wampirami, wilkołakami i innymi. Jednak co się stanie, gdy Faith zakocha się w jednym z nich i odkryje rodzinną tajemnicę?

Wakacje się kończą, a Elizabeth nareszcie wyjeżdża na wymarzone studia w Harvardzie. Zamierza tam rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu. Niestety jej plany komplikuje poznanie swojej współlokatorki - wścibskiej Jenny, która "upiększa" każdy kolejny dzień jej życia. W przetrwaniu na uczelni pomaga jej Eric, miły chłopak, mieszkający w pokoju po drugiej stronie korytarza. Jednak ta znajomość nie ma szans na przeżycie, bo w ciągu kilku dni pojawia się ktoś, o kim nie da się zapomnieć.

Cassandra, 17-letnia dziewczyna z marzeniami by jednego dnia zostać terapeutką dzieci z problemami. Praca rodziców Cassandry zabrała ich, od ich dzieci. Ojciec Cassandy dostał telefon do niego i jego żony by udali się na wycieczkę do Australii, tysiące mil od ich dzieci. Zaakceptowali ofertę, ale wiedzieli, że nie mogą zostawić swoją siedemnastolatkę i ośmiolatka samych na tydzień, więc zadzwonili po opiekunkę. Nie wiedzieli, że zatrudnili niebezpiecznego psychopatę-zabójcę... Czy Cassandra i Ben wydostaną się z szkodliwych rąk ich psychopatycznej opiekunki? Czy on już umiejscowił swoje oczy na młodej i niewinnej Cassandrze... Copyright © 2014 _Discovered_ Okładka by: @_Discovered_ Tłumaczenie: @likedifferentperson

"Super. Znowu to samo.Oby tym razem było inaczej!" Niall po raz kolejny przeprowadza się do nowego miasta. Jego rodzinie się nie powodzi, dlatego z Mullingaru w Irlandii przenoszą się do samego Londynu! Chłopak ma nadzieję, że tym razem jego życie będzie...hm.. w miarę 'normalne'..

Emocjonujący, burzliwy i niebezpieczny romans wszechwładczego mężczyzny, który nigdy nie słyszły słowa "Nie", a także kobiety, która wyznacza własne granice bezwzględne. On był jedynym facetem, jakiego nie mogła uniknąć. On był jedynym facetem, jakiego pragnęła.

A siódmym powodem jesteś Ty. Za to jak mocno kochasz moją zniszczoną duszę, której nie da się naprawić. Za to, że próbujesz. Za to, że powodujesz uśmiech na mojej twarzy wtedy, kiedy spływają z niej łzy. Za to, że mnie rozumiesz. Za to, że jesteś. Za to, że wciąż nie odszedłeś. Za to, że kochałeś szczerze. Ale już nie daję rady; twoja miłość mnie niszczy.

Uwaga! Znajdą się sceny przemocy i erotyczne oraz przekleństwa. "Z ostatniej chwili... Sławny bokser, dwudziestoletni Harry Styles, został przewieziony do szpitala St. Gregory's. Źródła mówią, że Styles jest w tragicznym stanie i ledwo przeżył wypadek samochodowy, który miał miejsce w Londynie. Czekamy na więcej wiadomości..." all credits goes to @ReganRiley<3

[ZAKOŃCZONE] ❝Boisz się mówić ludziom o swoich uczuciach, więc zakopujesz je w sobie, przez co niszczą cię od środka❞ © Yokita; 2014

Cześć. Nazywam się Niall Horan. Tak, ten Niall Horan z One Direction. Jestem tu, żeby opowiedzieć Wam swoją historię. Robię to tylko dlatego, żeby uświadomić co niektórym, że życie nie jest takie proste jak mogłoby się wydawać. Jeden zły ruch i wszystko się zmienia. Wszystko co budowałeś przez tak długi czas, nagle znika. Twój świat leży w gruzach, a Ty nie możesz, albo nie potrafisz posprzątać tego bałaganu. Tak było w moim przypadku. Miałem wszystko. Czwórkę wspaniałych przyjaciół, robiliśmy to, co kochamy, cały świat był u naszych stóp. Ale nie to było najważniejsze. Najważniejsze było to, że kochałem i byłem kochany. Byłem szczęściarzem. Jednym z niewielu. Mając koło siebie dziewczynę taką, jak ona, budząc się codziennie u jej boku, widząc uśmiech spowodowany moją obecnością... To wszystko było jak sen. Zbyt piękne, by mogło być prawdziwe. A jednak. Tak było... No właśnie- było. To było zimą...