Kraje nie gęsi i swój język mają. Hetalia nie należy do nas, obrazki na okładce zresztą też~

Ona - dziewczyna której odrazu od dzieciństwa zaplanowano życie. Zmuszona poślubić bogatego biznesmena odrazu po swoich osiemnastych urodzinach ale może będzie to najlepsze co spotka ją w życiu? On - bogaty biznesmen który potrzebuję żony dla interesów w swojej branży i rodziny która wymaga od niego ułożenia życia prywatnego ale czy tylko? Ciekawa i romantyczna historia pełna zwrotów akcji. Jak potoczą się losy głównych bohaterów?

Oklaski. Błysk światła, który mnie razi... Nigdy się tak nie stresowałem. Czy to dlatego, że...on tu jest? Widzę twarze na widowni, rozpoznaję krytyczny wzrok mojego brata i...mam ochotę zawrócić. Ale wiem, że nie mogę. Właściciel opery, Jim Moriarty stoi za mną i się patrzy, czuję jego wzrok. Mam nadzieję, że nie gapi się na mój tyłek. Coś sprawia, że nie mogę wyjść. Bo wiem, że ON będzie oglądał występ. Irene Adler mnie pośpiesza. Wychodzę. I robię to co zawsze, wiedząc co nastąpi później. *** John Watson to młody mężczyzna, poszukujący pracy. Jest po przeszkoleniu wojskowym, więc potrafi się bić. Gdy otrzymuje propozycję chronienia brata sławnego polityka - Mycrofta Holmesa - który jest śpiewakiem operowym, nie pogardzi. Dopiero później, patrząc na "rozpuszczoną gwiazdeczkę, siedemanstoletnią księżniczkę dramatu", czyli Sherlocka Holmesa zaczyna mieć wątpliwości. Czy Watson dotrze do wrażliwego serca bruneta, kochającego grać na skrzypcach? Co ukrywa przed światem Sherlock? Co zrobi Jim Moriarty, co zauważy Irene Adler? Czy nieśmiała Molly Hooper wreszcie wejdzie na scenę? Akcja rozgrywa się w dwudziestoleciu międzywojennym. Niewiele wspólnego ma z fabułą serialu i książki. Postacie i niektóre sytuacje z serialu "Sherlock" BBC. Wątki: Johnlock, Sherolly, Adlock, Sheriarty, MorMor. BxB Zapraszam.

Młody siedemnastolatek z wyraźnym ADHD przybywa do Wielkiej Brytanii z zamiarem wstąpienia do armii, kończy jednak jako pomoc na lotnisku bojowym. Staje się tam bardzo popularny, a angielscy piloci mogą codziennie usłyszeć wesołe, polskie "Pierdolić Hitlera!". Wśród nich jest pan Dexter Brown. Co z tego może wyniknąć? Na pewno nic (nie)dobrego.