Lista Lektur autorstwa trusia2004
34 stories
Anabell Black Riders MC#5 by Krystyna_Kwiatkowska
Krystyna_Kwiatkowska
  • WpView
    Reads 324,383
  • WpVote
    Votes 17,115
  • WpPart
    Parts 36
Blondynka prowadząca burzliwe życie wciąż nie potrafi zapomnieć o przystojnym Rosjaninie w którym zadłużyła się lata temu. Choć bardzo by chciała nie może z nim być i nie tylko przez brata. Sama na spokojnie doszła do wniosku iż oboje pochodzą z różnych światów. Zawsze marzyła o spokojnym życiu, rodzinie i dziecku. Brutalna rzeczywistość jednak odebrała jej i to. Stara się pogodzić z tym co życie przygotowało dla niej i niespodziewanie trafia na niego. Faceta, który za trzęsie jej światem doprowadzając ją do białej gorączki.
MOON. MW TOM I. Nowa Droga. √ by amalia-iza-martin
amalia-iza-martin
  • WpView
    Reads 43,426
  • WpVote
    Votes 3,389
  • WpPart
    Parts 42
- Obudź się żołnierzu. - Klepnięcie w twarz pobudziło zamglony umysł. Mięśnie się napięły w oczekiwaniu na więzy, których nie było. Przeszukałem myśli usiłując przypomnieć sobie poprzedni wieczór. - No już, wiem, że nie śpisz. - Męski głos zawarczał nade mną. Zamrugałem oczami obserwując otoczenie. Gdzie ja kurwa trafiłem? Piwnica? Czy inny rozpadający się loch? W moim polu widzenia zamajaczyła twarz. Lub to co w założeniu powinno być twarzą. Teraz przypominała kotlet mielony. Albo dziecko Frankensteina. Dorosłe dziecko. Musiałem wyglądać dziwnie, bo potwór się uśmiechnął szczerząc białe zęby. Byłem chyba w środku filmu o zombie. - Wiem nie grzeszę urodą, ale za kilka dni będę piękny jak każdy. - Operacja plastyczna. to wyjaśniało obrzęk i fioletowe smugi na szwach. - Ale teraz to kurwa nie ma znaczenia. Jesteś mi potrzebny Moon, jesteś mi kurewsko potrzebny by uratować dzieci. - Cały się spiąłem.
learn the rules. by tokiyeou
tokiyeou
  • WpView
    Reads 67,602
  • WpVote
    Votes 3,444
  • WpPart
    Parts 33
przeszłość ma wiele odcieni. potrafi wrócić niczym karma w najmniej spodziewanym momencie, może również stać się początkiem do stworzenia czegoś wielkiego. Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej szesnastego roku życia. _______ Do napisania tego opowiadania natchnęła mnie książka Aurory Rose Reynolds - Until November, dlatego proszę się nie dziwić, że pierwsze dwa rozdziały są niemal identyczne.
Od zawsze byłaś moja Tom 1 Już w księgarniach 08/03/2022 by CamillaHarvey
CamillaHarvey
  • WpView
    Reads 498,255
  • WpVote
    Votes 4,491
  • WpPart
    Parts 13
Już w księgarniach 08.03.2022 Z miłości do niej mógłby zabić... i może będzie musiał Aleksandr Siergiejew nie jest człowiekiem, z którym rozsądnie byłoby zadzierać. Jeszcze mniej rozsądnie byłoby podrywać dziewczynę, na której mu zależy. A już zupełnie nie warto robić tego w złych intencjach... Bo Siergiejewowie mogą być mafijnymi bossami, okrutnymi w gniewie i bezwzględnymi dla wrogów, ale kiedy kochają, dla ukochanej osoby zrobią wszystko. Tak jak ojciec Aleksandra dla swojej żony i syna, i tak jak Aleksandr dla Beatrice - dziewczyny, którą upatrzył sobie, kiedy oboje mieli po kilka lat. I z którą chce spędzić resztę życia. Wygląda jednak na to, że ktoś chce ją skrzywdzić, ktoś na tyle szalony, że nie boi się zemsty Saszy i jego ludzi. Przed Aleksandrem niełatwe zadanie: trzeba odnaleźć winowajcę, a przy tym zapracować na miłość Beatrice - bo dziewczyna wcale nie sprawia wrażenia zachwyconej jego planami matrymonialnymi... Pierwszy tom mafijnego romansu - ponad 400 tysięcy odsłon na Wattpadzie! "- Nie wyjdę za ciebie!!! Nie będę twoją żoną!!! - Nie krzyczałam, tylko wrzeszczałam na całe gardło. - Wyjdziesz, i to za trzy miesiące. Jesteś moja i będziesz moją żoną - powiedział to stanowczo, podchodząc do mnie, ale ja się odsunęłam. Zaczęłam rzucać w niego czym popadnie. - Nigdy, rozumiesz?! Nigdy! Będziesz bossem rosyjskiej mafii. Nie mam zamiaru uczestniczyć w tym gównie. Znajdź sobie inną, jest wiele panienek, które tylko czekają, aby wejść ci do łóżka, a już nie wspomnę o małżeństwie z tobą! - Od zawsze byłaś moja. Czy ci się to podoba, czy nie, zostaniesz moją żoną - odparł spokojnie, aż za spokojnie." fragment książki
Planeta Wiecznej Nocy by CorIgniss
CorIgniss
  • WpView
    Reads 136,755
  • WpVote
    Votes 7,644
  • WpPart
    Parts 42
Serena została porwana ponad rok temu z ziemi i trafiła na planetę nazywaną Zeter, teraz ma trafić do haremu samego księcia i obawia się o swój los... ''Oni wiedzieli o mnie wszytko - znali moje wspomnienia i zajrzeli do pragnień. Widzieli moje lęki i znali powody, dla których traciłam głowę. Oni weszli do mojego umysłu i bez zbędnej delikatności, splądrowali wnętrze, można rzec, że zgwałcili mój umysł bezboleśnie.'' ''- Mam do ciebie jeszcze jedną prośbę. - Powiedział, kiedy ubierał spodnie. - Fascynują mnie wasze uczucia, dlatego chciałbym wejść do twojej głowy, by móc w jakimś stopniu poczuć to, co wy na własnej skórze. Nie chciałam mu pokazywać, co jest w mojej głowie, ale nie miałam wyjścia. Byłam tylko jego własnością i jeśli sobie tego życzył, to musiałam to zrobić. ''
Łuskowy miecz by Bonia98
Bonia98
  • WpView
    Reads 33,209
  • WpVote
    Votes 3,643
  • WpPart
    Parts 34
To coś dla fanów smoków. Będziemy mieć tu do czynienia z przepowiednią, zmieniającymi się w smoki ludźmi, wredną królową, okropnym królem, aroganckim mężczyzną i uciekającą księżniczką. Księżniczką, która jest zarówno złotym smokiem, jak i wyszkolonym żołnierzem, który wpada - dość niefortunnie - w "zasadzkę" ludzi pustyni. Fragment: - Wróćmy do naszej owocnej rozmowy - rzucił Hugo pocierając szczękę. - Moim zdaniem możesz zwyczajnie wrócić do domu i postraszyć tatusia. - Gdyby było to takie proste już dawno bym to zrobiła - mruknęłam wpatrując się w wóz. - To dlatego, że jesteś... - urwał uśmiechając się pod nosem. - Gdybyś była tak samo inteligentna i wspaniała jak ja, już dawno poradziłabyś sobie z tym problemem. Spójrz - machnął ręką na swoich wesoło rozmawiających kamratów. Każdy z nich swobodnie jechał na koniu otaczając wozy. Wyglądali na całkowicie nieszkodliwych, ale wiedziała, że wystarczy jedna rzecz, by stali się niebezpiecznymi przeciwnikami. - Wystarczy, że któryś z nich zrobi ci dziecko, ty wrócisz do ojca, postraszysz go dzieckiem i gotowe! Nawet ja mógłbym się poświęcić dla większego dobra. - Och na pewno - rzuciłam ciągnąc lejce w prawo, by odsunąć się na bezpieczną odległość. - Na pewno słońce cię nie przygrzało za bardzo? Pamiętasz co mówiłam o przepowiedni? - Już ci przecież mówiłem, że to martwa sprawa - parsknął. - Ale ja jestem jak najbardziej żywy! Jeśli ktoś tam mnie słyszy, niech da mi cierpliwość do tego... faceta! Te jego zawstydzające uwagi wtrącą mnie do grobu! Tą piękną okładkę zawdzięczam @Anna_Sand
Znalazłem cię, kochanie ✓ by daniela2587
daniela2587
  • WpView
    Reads 82,100
  • WpVote
    Votes 4,115
  • WpPart
    Parts 41
On- mężczyzna z traumatyczną przeszłością, która nie chce go opuścić; Ona- kobieta z wyrokiem śmierci, zmuszona do ukrywania się. Zniszczyli siebie nawzajem lata temu. Czy zrobią to również dzisiaj? A może to okazja, by zmienić bieg historii i ochronić miłość, która ich połączyła? "Słyszę jego kroki, które niosą się echem po winnicy. Rozbrzmiewa jego śmiech, podczas gdy ja chowam się za jedynym z regałów. - Pamiętam, jak chowałaś się tutaj pięć lat temu - mówi.- Mówiłaś, że jeśli cię znajdę, otrzymam pocałunek. Ja też to pamiętam. To była moja ulubiona zabawa. Nawet teraz na samo wspomnienie ogarnia mnie radosne oczekiwanie, od którego mam ochotę podskakiwać. Tyle że ja nie chcę, by mnie znalazł. Przecież rozmawiał z mężczyzną, który szuka wszelkich sposobów, by mnie zabić - mało tego: on chce mnie przehandlować! I on chce, abym się pokazała? Czuję się przez niego zdradzona, znowu. - Nie zamykaj się przede mną- prosi.- Chodź tutaj, abyśmy mogli porozmawiać normalnie. To jest kuszące. Chcę wykrzyczeć mu w twarz, że jest łgarzem. Chcę zapytać, jak mógł znowu mnie zranić. Chcę go okładać pięściami tak długo i mocno, aż ujdzie ze mnie całe napięcie. - To idiotyczne- Reyes traci cierpliwość.- Wyjdź, natychmiast. Możemy rozwiązać to na spokojnie, ale równie dobrze mogę odebrać swoją nagrodę siłą. I nie zadowolę się krótkim zbliżeniem. Jego słowa przyprawiają mnie o dreszcz podniecenia, jednak nie wykonuję jego polecenia. Zamiast tego przyciskam plecy do wielkiego, starego regału na butelki z winem. Okazuje się, że to był mój błąd: drewno skrzypi pod moim naporem. Odrywam się szybko od ścianki, klnąc na własną głupotę. Przez chwilę nic nie słyszę. Głosu, szelestu. Tylko szaleńcze bicie mojego serca. Zbieram się na odwagę i wyglądam zza rogu regału. Nie widzę go ani nie słyszę. Niepokoi mnie to. Nim jednak zareagowałam, było za p
Inna Rasa by ReiYoshida18
ReiYoshida18
  • WpView
    Reads 205,555
  • WpVote
    Votes 9,644
  • WpPart
    Parts 37
Ten świat różni się od naszego. Istnieje tu wiele różnych stworzeń, zaczynając od ludzi i zmiennokształtnych, a kończąc na psotnych gnomach ogrodowych i gremlinach. Wszyscy starają się żyć w jako takiej harmonii i nie wchodzić sobie w drogę. Jednak istnieje pewna rasa, owiana tajemnicą. Nie mają swojej "nazwy" i żyją, ukrywając się przed wścibskimi oczami. Inna Rasa - jej przedstawicieli jest niewielu. Zamieszkują głównie dzikie puszcze i nie lubią kontaktu z Takedami - jak nazywani są wśród istot magicznych, przedstawiciele rasy ludzkiej. W sumie wiadomo o nich niewiele. Nawet ich wygląd nie jest dokładnie znany, gdyż każde źródło donosi co innego. Tylko jedna cecha wydaje się spójna z innymi doniesieniami - przypominają ludzi. Ostrzeżenie! W powieści pojawią się fragmenty +18. Czytasz na własną odpowiedzialność!
Czarnoksiężnik Północnych Rubieży by Seanit
Seanit
  • WpView
    Reads 51,625
  • WpVote
    Votes 6,097
  • WpPart
    Parts 35
- Co z ciebie za czarny charakter, co? Źli goście powinni kryć się ze swoimi zamiarami, a wielką gadkę i dokładny opis swoich planów strzelać dopiero na końcu, tuż przed tym, jak ci dobrzy ich skasują. A ty co? Od razu mówisz co knujesz, psujesz całą fabułę, bardowie się wściekną! Zamiast wielkich ballad o tajemniczym czarnoksiężniku będą prawić słabe piosenki o szalonym magu, który sam nie wiedział, czego chciał. Przy założeniu, że nie zniszczysz Święciwód i połowy kraju przy okazji, rzecz jasna. Czarownik spojrzał na mnie smutnym wzrokiem; - Nie nadaję się do ballad? - Nie! Nawet książki bym o tobie nie napisała! _________________________________________ Opowiadanie dla osób preferujących długość rozdziałów przekraczającą trzy tysiące słów.