Lance popełnił ogromny błąd, mówiąc swojej matce, iż przyprowadzi chłopaka na święta Bożego Narodzenia. Keith zrobił jeszcze większy błąd, zgadzając się grać udawanego chłopaka Lance'a. " - Przejmę twoje obowiązki w robieniu prania, jeśli zostaniesz moim udawanym chłopakiem na dwa tygodnie. Pasuje ci tak? Keith musiał zastanowić się przez dłuższy moment. Czy to naprawdę mogłoby mu się opłacać? Lance był dupkiem, nie wiedział też czy udawane umawianie się mogłoby wypalić. Jednak prawie darmowe pozbycie się swoich obowiązków, to jednak coś niecodziennego i cennego. - Okej, zgadzam się. "

,,Nie wiedział o nim nic. Nie wiedział jak się nazywał, gdzie mieszkał [...] nie słyszał nawet jego głosu! Jednak widząc jak błyszczą mu się oczy, te cudowne fiołkowe oczy, wzbierały w nim uczucia, których nie rozumiał."

(00:31) Myślisz, że celowo podała mi zły numer? (00:31) Czy raczej po prostu się pomyliła? (00:32) A może pisze w dziwny sposób i coś źle odczytałem? (00:32) Niektóre z cyfr faktycznie wyglądają nieco zwodniczo... (00:33) No bo wiesz, jej trójki mogłyby być niedokładnie napisanymi ósemkami? I może jej siódemki to jedynki? (00:45) Co (00:46) Do (00:46) Chuja??? (00:47) Jak dobrze, że jesteś na nogach!

One-shot o tym, jak spędzić miły i przyjemny poranek ze swoim chłopakiem.

Uwaga! SPOILER! Nie oglądałeś/łaś drugiego sezonu Voltrona - nie zaglądaj dalej. . . . Przemiana w Galrę jest bolesna dla Keith'a. Wszyscy już wiedzą o tym, że nie jest on do końca człowiekiem, lecz nie mają pojęcia, co się dzieje z jego ciałem. Nie może spać, staje się agresywny, je dużo więcej niż zazwyczaj, ciągle trenuje z robotami... aż nagle niespodziewanie mdleje z kosmicznie wysoką temperaturą. Właśnie wtedy na jaw wyszło coś, co chłopak starał się z całych sił ukryć przed innymi... Fanfiction Voltron Pairing: Klance

Paladyni już prawie uwolnili wszystkie planety z pod władania Galry, co za tym idzie są coraz bliżej do pokonania całego imperium Zarkona. Jednak pewnego dnia dostają pewien komuniakt, z nie tak dawno uratowanej planety. Do ich drużyny "dołącza" dziecko, które z pewnością przysporzy im nie lada problemy, i to właśnie teraz, gdy niebieski paladyn, powoli odkrywa, że Keith jest kimś więcej jak "rywalem i przyjacielem" Okładka zrobiona przez lisiczka10

Keith od najmłodszych lat słuchał różnych opowieści o tajemniczej wyspie na środku Oceanu Atlantyckiego. Kiedy tylko nadarza się okazja na odwiedzenie jej nie traci ani chwili i wypływa w może. Lance mieszka na wyspie Amantes i jest wcieleniem boga mórz. Całymi dniami nic nie robi, ale kokietuje wszystkie dziewczyny. Sorry. Nie zabardzo umię pisać opisy. Jak wpadnę na jakiś dobry to poprawię ten.

#Zakończone# głównie klance ale zdarzają sie też inne shipy

Voltron x Ania z Zielonego Wzgórza AU Historia inspirowana książką i nowym serialem Netflixa, jednak dalsza część może znacznie różnić się od oryginału. Dlaczego? Ponieważ Keith jest całkowitym przeciwieństwem znanej wszystkim Ani. Rodzina Shirogane postanowiła przygarnąć z sierocińca dziewczynkę do pomocy schorowanej gospodyni. Takashi, któremu przydzielone zostało przywiezienie sieroty do nowego domu, nie spodziewał się, że zamiast niej na peronie będzie czekał na niego mizernie wyglądający, niewiele młodszy od niego chłopak. Czas akcji: nieokreślony, ale przybliżony do oryginału Miejsce akcji: nieokreślone Statek: Klance, może Shallura i Alforan

Wojna toczona przez dwa narody - Królestwo Altei oraz Imperium Galry - niesie ze sobą wiele strat, a także wciąga w wielki wir zniszczenia coraz więcej planet. Prawie nikt nie pamięta już o walecznym Voltronie, obrońcy wszechświata powstałemu przed laty, od którego wszystko się zaczęło. Gdzieś pośrodku całego chaosu doszło do spotkania, które w ogóle nie powinno się odbyć. Do spotkania galriańskiego szpiega oraz alteańskiego księcia z klątwą. Spotkania które odmieniło losy nie tylko tej dwójki.