to jest historia o zimnym człowieku co stracił światło w życiu

Miami, Floryda 1986. Rick Jones to 24 letni mieszkaniec Miami. W zasadzie wiódłby spokojne życie, gdyby nie jego drugie wcielenie, które ujawnia się po zachodzie zmroku - z przyjaznego i towarzyskiego młodzieńca zmienia się w bezwzględnego zabójcę z maską krokodyla mordującego każdego, kogo mu każą zleceniodawcy z telefonu. Albowiem przez błędy przeszłości musi pracować na zlecenia tajemniczej organizacji "50 Błogosławieństw" walczącej z mafią oraz ścigającymi ich organami śledczymi. Na swojej drodze spotyka różne przeciwności losu oraz innych członków tajemniczej organizacji w maskach zwierząt. Co Rick zrobił takiego, że wplątał się w szeregi tej organizacji? Jakie są cele tajemniczej organizacji? Co się stanie w dzień sądu? Czy policja zdąży uchronić Miami przed zagładą? O co chodzi z tymi postaciami w maskach? Czy telefon kiedyś przestanie dzwonić? Opowiadanie zainspirowane grą Hotline Miami Spokojnie. To nie żaden plagiat. Historię kontynuuję z nowego konta. Z powodu pomyłki na moim starym koncie kluskibabuni, moje opowiadanie było zagrożone. Teraz będę całość tutaj kontynuował. Miłego czytania ;)