Eddsworld. Apokalipsa zombie. Przyjaźń, miłość, nienawiść. Nieustraszony Red Leader Tord, Tom nie wiedzący co myśleć, Edd ze zbyt dużą ilością problemów na głowie oraz wiecznie pogodny i przyjacielski Matt. Wszystko otoczone możliwą śmiercią z każdej strony. Czego chcieć więcej? * Krew, flaki, odrobina nsfw... Yaoi... I czwórka najlepszych postaci na świecie. Podstawa zapowiadająca na coś świetnego. Ale czy autor podoła oczekiwaniom?

„Damen, mimo że teraz wyjątkowo siedział tyłem i nie widział mimiki Laurenta, oczywiście wyczuł zmianę w atmosferze, dlatego z uczuciem podniósł jego blade palce do ust i złożył na nich subtelny pocałunek. - Nie zamierzałem... Nie zamierzałem za to przepraszać - wydusił z siebie Laurent po dłuższej chwili ciszy, nieco kanciasto, jakby nie mógł złapać oddechu. - Wiem, że nie. A ja nie zamierzałem wybaczać - odparł łagodnie, nie odrywając gorących warg od jego dłoni." W Vere istniały blizny, które sięgały wyjątkowo głęboko, wędrując przez cały organizm, wijąc się szaleńczo i rozprzestrzeniając toksynę wzdłuż żył. W Akielos istniały rany, które początkowo okrutnie szczypały, by potem przybrać nieco chropowatą postać oraz nieustannie przypominać o uświadczonej niegdyś bezwzględności. A gdzieś pośrodku, na neutralnym terenie istniało lekarstwo, które szczęśliwie odnaleźli.

Dwudziesty czwarty grudnia, szpital St. Barts. Sherlock poznaje Johna Watsona. John jest studentem medycyny i pomaga matce w pracy na dyżurze oraz opiekuje się młodszą siostrą. Sherlock jest tylko mądrym i dramatycznym licealistą, cierpiącym po stracie ukochanego psa. Przybycie Sherlocka, ściąga na oddział do szpitala jego starszego brata oraz zaprzyjaźnionego policjanta Grega. Ale to jeszcze nie koniec, bo ich losy nagle z powrotem się rozplątują, Eurus wraca do rodzinnego domu oraz traci pracę i narzeczonego, a katar i opieka nad dzieckiem to złe połączenie jeśli chodzi o nastoletniego Sherlocka Holmesa. Szczególnie jeśli w to wszystko zamieszane są noworoczne życzenia, których nie da się spełnić. Na podstawie serialu Sherlock BBC i powieści sir Arthura Conana Doyle'a. _________________________ Teenlock AU (soulmates) /1 miejsce w #teenlock 15.08.2019 rok/ Johnlock/Mystrade 💓🎀🎁🎄🍬✨⛄

A really small kawoshin fic!! Shinji wakes up after a terrible dream, Kaworu makes sure he's okay.

"if there's one thing i could never confess it's that i can't dance a single step" Tweek i Craig od sześciu lat żyją w udawanym związku i żaden z nich nie przykłada do tego większej uwagi, aż do momentu, w którym wychowawczyni oznajmia ich klasie, że zbliża się bal gimnazjalny. published: 15/10/21

Szkoła to miejsce, gdzie każdy bez wyjątku zostawał szufladkowany. Dostawał niewidzialną etykietkę z przydzielonym mu tytułem. Etykietkę z tytułem "Dziwak" dostał jeden z najinteligentniejszych i najbogatszych uczniów, o dosyć dziwnym drugim imieniu, które on sam lubił bardziej niż to pierwsze czy trzecie. Zresztą, uczniowie którzy znali jego pierwsze i trzecie imię, byli jedynie garstką. Niedługo po nadaniu Sherlockowi tytułu pojawiły się pod nim pasujące rzeczowniki: świr, psychopata, dupek... Złotą etykietkę popularności otrzymał jeden z najmilszych i o dziwo uboższych osób, ale to było kiedyś. Teraz John ma dwadzieścia lat, pracę w pewnej restauracji i niesamowicie irytująco nudne życie. Drogi Sherlocka i Johna złączą się już niedługo w pewnym zakładzie dla niepełnosprawnych dzieci. Być może ich znajomość przetrwa, a być może nie i będzie jedynie kolejnym rozdziałem w życiu obojga, który będą musieli zamknąć. ☠→←☠ (ten znaczek oznacza wiadomość od autora) Nie wiem czy mam cokolwiek dodawać. Po prostu zapraszam do czytania. Praca bierze udział w konkursie literackim "Splątane Nici" organizowanym przez @adriananitniteczka

Cinderella AU, gdzie Aziraphale to Kopciuszek, a Crowley to Książę.

Langa z samego ranka robił zdjęcia kościoła Mariackiego - zbiera wspomnienia zamknięte na papierze. Kiedy później je przegląda na monitorze, na jednym ze zdjęć widzi perfekcyjne wręcz ujęcie chłopaka ze śladami farby na twarzy opierającego się o metalowe łańcuchy przy samych murach kościoła. Nie widzi połowy jego twarzy przez padające słońce. Ten obraz nie daje mu spokoju, więc od rana do wieczora snuje się po starym mieście, szukając osoby ze zdjęcia. Właściwie to nie wie nic oprócz tego, co ma na papierze, ale się nie poddaje i codziennie szuka. (Pojawia się parę przekleństw na krzyż) Oryginalne uniwersum: SK8, okładka zrobiona w Canvie (10.03.2021) #14 w FF #19 w anime DZIĘKUJĘ!

Co tu dużo gadać... Przyleciała mucha komara dziewucha... Nie to nie tak. Ani mucha nie jest kobitką, ani nie jest z komarem. A skoro tu jesteś to znaczy, że zabłądził*ś, ale mam jednak nadzieję, że przeczytasz i zareagujesz jakkolwiek na to coś XD

100 kroków do napisania yaoi