Lista Lektur autorstwa Morrigan31
9 stories
Czarownik by KryptoFanka
KryptoFanka
  • WpView
    Reads 3,667
  • WpVote
    Votes 317
  • WpPart
    Parts 1
I wtedy chłopak podniósł wzrok. Bane zamarł, w jednej chwili tonąc w bezkresie jego oczu i choć nawet w jego głowie brzmiało to ckliwie, nie umiał tego inaczej ubrać w słowa. Sapnął cicho z zachwytu. - Są niebieskie - wyszeptał, podchodząc bliżej i trochę bez udziału świadomości, złapał gładki podbródek chłopaka, zmuszając go do wydłużenia spojrzenia. Palce paliły go w kontakcie z jego skórą, rozgrzaną rumieńcem i popołudniowym, letnim skwarem. - Zastanawiałem się... Okładka: AngelOfMusic_
Na Odwrót by SuzanneLSJ
SuzanneLSJ
  • WpView
    Reads 9,050
  • WpVote
    Votes 862
  • WpPart
    Parts 14
Nazwisko Bane zostało skażone wśród Nocnych Łowców przez Naomi, kiedy ta sprzymierzyła się z Valentinem. Kobieta naiwnie wierzyła, iż Morgenstern zdoła przekonać Clave do zmiany przepisów i raz na zawsze pozbyć się ze świata wszelkich istot o krwi demona. Zapewne wszystko poszłoby zgodnie z planem, gdyby nie jedno potknięcie mężczyzny. Ten jeden, jedyny jego błąd sprawił, że Maryse Lightwood opuściła jego szeregi, a z czasem wraz z nią, jego najbardziej zaufani sprzymierzeńcy. Valentine został pokonany, a Naomi zmuszona została opuścić stolicę zostawiając w niej kilkumiesięcznego syna.
Mango by KryptoFanka
KryptoFanka
  • WpView
    Reads 18,919
  • WpVote
    Votes 1,568
  • WpPart
    Parts 8
Jestem Alec. Alec Lightwood właściwie, ale mój ojczym nie byłby zadowolony, jeżeli na prawo i lewo rozpowiadałbym, że tak brzmi nazwisko, pod którym figuruję w dokumentach śmiertelników. Zapewne już po tym zdaniu macie mnie za wariata - całkiem słusznie! Ale może od początku. Znacie już moje imię. To nic nadzwyczajnego, większość osób je posiada. Ale mało kto może się poszczycić takim rodowodem, jak ja. Musicie bowiem wiedzieć, że moim ojcem jest... Tu powinny pojawić się fanfary albo inne podniosłe dudnienie, spodobałoby mu się. Moim ojcem jest Apollo.
Your Whispers In My Head (STYDIA) by arielonly
arielonly
  • WpView
    Reads 25,970
  • WpVote
    Votes 3,093
  • WpPart
    Parts 37
(Postacie i nazwy własne należą do twórców Teen Wolf! GIFy NIE SĄ MOJE) Ostrzeżenie: Akcja rozgrywa się w Eichen House, więc możliwe są sceny przemocy wobec postaci nadprzyrodzonych! "Przy wejściu stała młoda, drobna dziewczyna, trzymana przez trzech strażników, co wydało mu się dziwne. Po co tyle straży dla tak kruchej osoby? Miała długie, rudawe włosy (choć Stiles uznał, że truskawkowy blond bardziej pasuje do ich opisu), opadające na ramiona i posklejane od łez rzęsy, pod którymi kryło się zielone, wołające o pomoc spojrzenie. Chłopak zmarszczył brwi. To jakiś żart? Gdy podszedł bliżej, zauważył, że przewyższał ją o ponad głowę. Ona nie mogła być jedną z niebezpiecznych postaci. - Kto to jest? - zdołał wypowiedzieć, patrząc na kolegów z pracy. - Banshee."
Nie dla ciebie! by KryptoFanka
KryptoFanka
  • WpView
    Reads 35,230
  • WpVote
    Votes 2,601
  • WpPart
    Parts 17
Alec po 6 latach nauki w prywatnej szkole dla chłopców, zmuszony jest wrócić pod troskliwe skrzydła matki do Los Angeles. Nie tylko klimat się zmienia. Zmienia się też całe życie Aleca, kiedy pewnego dnia, wyciągnięty z łóżka w dość brutalny sposób, spotyka u lokalnego mechanika Magnusa Bane'a - dziwnie znajome ciacho... W tle gitara, bawełniana czapka i słodkie ciasteczka pochowane w całej szkole. I destiel. Bo tak.
From here to paradise is far away by LadyPyperr
LadyPyperr
  • WpView
    Reads 3,155
  • WpVote
    Votes 427
  • WpPart
    Parts 30
(Harry Potter fanfiction) Lawrence jest jedną z córek Cygnusa i Druelli Blacków. Mimo iż, dziewczyna należy do arystokratycznej rodziny, to jej życie nie jest tak kolorowe jak mogłoby się wydawać. Lawrence posiada poglądy zupełnie odmienne niż członkowie jej rodziny. Darzy szacunkiem mugolaków i jest przeciwna ideologii czystości krwi. Lecz wszyscy wiedzą, jak kończą osoby, które przeciwstawiają się owym zasadom i wartościom, narzuconym przez ich rodziny. Czy młoda Black skończy tak samo? "Moją głupotą było to, że byłam gotowa przepłynąć ocean dla osób, które dla mnie nie przeskoczyły by nawet kałuży..." Ps. Nie zrażajcie się pierwszymi rozdziałami, wiem, że nie są idealne. W miarę czytania kolejnych części, mój styl pisania zmienia się ;)
Ja. Chcę. Krowę. - One-Shot by SuzanneLSJ
SuzanneLSJ
  • WpView
    Reads 1,079
  • WpVote
    Votes 99
  • WpPart
    Parts 1
Słodkie, łaciate i humorystyczne. Bez kontynuacji, ot jeden tako One-Shot na rozluźnienie w ten wrześniowy dzień. Krótko o postaciach, na potrzeby tego opowiadania: - Alec i Izzy są bliźniętami. - Jace nigdy nie został adoptowany. - Rodzice Clary się nie rozwiedli. - Raphael jest kuzynem Simona. - Magnus ma „normalnego" ojca. - Mogą, ale nie muszą, pojawić się postacie z innych fandomów. (Kto znajdzie je wszystkie dostanie prezent!) - I ten... Jeszcze jedna sprawa... wszyscy............ są w przedszkolu.
Comics by SuzanneLSJ
SuzanneLSJ
  • WpView
    Reads 17,537
  • WpVote
    Votes 2,549
  • WpPart
    Parts 116
Co autorka robi, kiedy powinna pisać rozdział... Talkesów jest na wattpadzie pełno. A ja nie potrafię. Ale potrafię w komiksy. O czym też dowiedziałam się dość niedawno... Fajna zabawa, polecam. Komiksy tutaj powstawały pod wpływem chwili. Krótkiej rozmowy, baniek mydlanych bądź podczas meczu... wiecie jak to jest z weną. Mogą, ale nie muszą, znaleźć się nawiązania do poniektórych ff. (Które znajdziesz zapewne na moim profilu.) Zazwyczaj przy takich szczegółach zawsze pytam się autorów o zgodę, a bezpośrednie nawiązania będą oznaczane pod każdym komiksem ^>^ O! I o tym jeszcze pamiętaj: To ZAWSZE są smoki. Bo tak. Bo kocham. Bo ludzi nie lubię rysować. Ludzi się nie da. Smoki tak. Smoki są kochane...
Sześć kolorów tęczy by SuzanneLSJ
SuzanneLSJ
  • WpView
    Reads 4,938
  • WpVote
    Votes 501
  • WpPart
    Parts 9
Czasami, gdy mamy kogoś stracić, nasze myśli sieją zamęt, ciało odmawia posłuszeństwa, a serce szaleje w każdej chwili coraz bardziej. A Alec nie chce się pozbywać tych wszystkich cekinowych poduszek z jego pokoju. Ani brokatu, który już chyba na zawsze zaległ w ścianach tego pomieszczenia. I możliwe, że gdyby nie jego zasypany umysł, pozbawiony porannej kawy, wszystko potoczyło by się tak jak w jego koszmarach. FF ma za zadanie umilić dzień wielu osobom. Nie posiada żadnej fabuły, ani jakichś szczególnych zwrotów akcji. Po prostu jest. Słodkie i urocze. Składać się będzie z dziewięciu części. Każdy rozdział jest wyzwaniem, bowiem posiada równo 500 słów. Czyli w zasadzie to całość mogłaby się zmieścić w jednym One-Shocie, ale.... wiecie, rozdziały mają tytuły. A ja chcę tytuły. Powodzenia i niech brokat będzie z wami!