psych
4 stories
Papierowe kwiaty (YAOI) by shhflymiin
shhflymiin
  • WpView
    Reads 59,605
  • WpVote
    Votes 7,214
  • WpPart
    Parts 13
Kwiaty mają swój język. Ale czy ktoś kiedyś próbował je zrozumieć? Lachlan od dawna darzył swojego przyjaciela uczuciem znacznie większym niż tylko przyjaźń. Bał się jednak do tego przyznać. Casper w ostatnie klasie gimnazjum wyjechał za granicę, by tam kontynuować naukę. Zawsze chciał zostać botanikiem. Tym samym zostawił Lachlana samego, z uczuciem, które nie zdążyło wypalić się przez lata. Kilka lat później Casper wraca ze swoją ukochaną przy boku. Dziewiętnastolatek nie daje po sobie niczego poznać i mimo tego, że jest mu ciężko godzi się na przyjęcie tej dwójki pod swój dach. Chłopaka zaczynają nękać wspomnienia przeszłości. Za wszelką cenę chce wypełnić pustkę w pamięci, pozostałą po trzech latach. Od wyjazdu Caspera, aż po dzień swoich dziewiętnastych urodzin. Czy pomogą mu w tym kwiaty, których język bezustannie stara się zrozumieć? Czy może nowo poznany sąsiad, który okaże się być kimś więcej? ------------ Opowiadanie wyjątkowo wkurwiające, do porzygu przypomnijące Hana no Mizo Shiru.
Don't leave me by Dracosssister
Dracosssister
  • WpView
    Reads 61,299
  • WpVote
    Votes 4,201
  • WpPart
    Parts 28
Ostatni rok dla nich obu był nieustanną walką. Były siniaki, krew, rany i łzy. Wzbijali się nad chmury i sięgali den najgłębszych otchłani. Wszystko skończyło się dobrze. Brakuje tylko długiego i szczęśliwego życia... Pytanie tylko czy nic im nie przeszkodzi? Druga część historii Noaha i Luke'a ( część I - leave me alone, część III - you left me), zarówno jak część pierwsza, o tematyce homoseksualnej. Mogą pojawiać się wulgaryzmy i sceny "+18". Proponuje zaczynać od części pierwszej.
Leave me alone by Dracosssister
Dracosssister
  • WpView
    Reads 347,579
  • WpVote
    Votes 22,486
  • WpPart
    Parts 40
Uśmiechnięty, wesoły, normalny nastolatek, bez problemów... w wiecznie za dużej bluzie z długimi rękawami, głodzący się, nazywający żyletkę swoją przyjaciółką. Ale uśmiecha się, czyli szczęśliwy? Noah bardzo dobrze potrafi ukryć krwawiące serce sztucznym uśmiechem na twarzy. Potrafi robić to tak dobrze, że nikt nie zauważa zmian w jego zachowaniu. Nikt do czasu, aż Luke, król szkoły, zaczyna się nim interesować. Czy pozna prawdę? Pomoże blondynowi zanim będzie za późno? I część trylogii. Część II - don't leave me Część III - you left me Opowiadanie pisana na kompletnym spontanie, bez żadnego pomysłu i paringów (typu larry etc.)o tematyce homoseksualnej, mogą się pojawić elementy +18 lub sceny wywyołujące cukrzyce i wymioty, wulgarne słownictwo lub takie, od którego momentalnie dostaje się laga mózgu. Może to będzie trochę chamskie, ale nie lubisz, nie czytaj.
Nie pozwolę Ci zniknąć by deadinterior
deadinterior
  • WpView
    Reads 170,359
  • WpVote
    Votes 13,751
  • WpPart
    Parts 32
"Jesteś nikim, śmieciem, zerem, porażką, nienawiścią, zniszczeniem." Powtarzane dzień w dzień, niczym mantra, zakorzeniają się w umyśle Thomaca Coltona. Tworzą dla niego odrębny świat spowity ciemnością i cierpieniem, z którego nie potrafi się uwolnić. Ktoś poodkręcał tubki jego farb. Wyschły, a kolory straciły swoje piękne barwy, stały ciemne, brzydkie, niezdatne do malowania. Ten sam ktoś połamał jego ołówki, pokruszył grafit i podarł kartki szkicownika. Czarna plama w jego sercu nie może zostać pokryta jaskrawymi kolorami. Kiedy cały jego świat sypie się i wali, do Denver wprowadza się Nick Brown. Prosty chłopak, który wstrząśnie jego mrocznym światem. Pokaże mu, jak stworzyć nową, piękniejszą paletę barw, naprawić zniszone ołówki. Podaruje mu nowe płótno, na którym od nowa będzie mógł namalować swoją historię. ____________ Status: zakończone Gatunek: opowiadanie, dramat, psychologiczne, boyxboy Taka mała notka: to opowiadanie jest stare, a ja na Watt zaglądam raz na ruski rok, więc odpuście sobie sranie się o jakieś pierdoły, bo to nic wam nie da xDD Plus opko ma w założeniu przedstawić sposób myślenia osoby z problemamy psychicznymi, dlatego nie spodziewajcie się rakowego yaoi