❝Z typową dla młodych lekkomyślnością wierzyłam, że śmierć oznacza koniec naszego wpływu na losy świata. Nie mogłam wtedy wiedzieć, w jak ogromnym błędzie trwam❞. Niektóre młode dziewczęta pragną zostać królową. Inne muszą nauczyć się, że ratunek nie nadejdzie, gdy go oczekują. Niektóre, jeśli mają pecha, dostają zadanie ważące na losach całego królestwa. Jednak każdy król musi zrozumieć, że tylko głupiec pragnie korony z powodu innego niż obowiązek. ❝Wiem, że pamięć o mnie nie przetrwa. Gdy umrę, zniknę w mroku zapomnienia❞. ZNAJOMOŚĆ KANONU: Pierwszy sezon/tom, od ostatniej sceny tegoż mamy już yolo, radosne (lub nie) AU i mnóstwo postaci autorskich. Udawajmy, że to fanfik do serialu HBO, to będę kryta. treść → pentamerone © 2016-? okładka → wilkohiena © 2019 gra o tron → wojna pięciu królów playlista → https://play.spotify.com/user/11133558144/playlist/7onw7D4ESCfXob7yexiAOC

,, Czasem człowiekowi wystarczy tylko iskra, by wzbudzić prawdziwą pożogę. To samo tyczy się miłości."

Wiesz jak to jest, kiedy masz cudowne życie, które dzielisz z czwórką, a właściwie piątką rodzeństwa, kochającymi rodzicami, a w dodatku jesteś księżniczką północy i posiadasz wszystko? Jeśli tak, to zostań przy tym. Nie daj się ponieść obietnicy poślubienia przystojnego księcia, bo jeśli miałabym usunąć z całego życia jeden dzień to byłby właśnie ten, który zapoczątkował mój koszmar. Teraz jestem jedyną z rodziny, która napewno żyje. Mój dom spłonął, a potem został przejęty przez zabójców mojej matki i brata. Królowa obiecała zapłatę za moją głowę, tylko dlatego, że nienawidziłam jej syna, a mój małżonek - karzeł jest podejrzany o zabójstwo. W życiu nie mogę nikomu ufać, dlatego ciągnę je pod fałszywym imieniem - Alayne. Mam tylko jedną osobę. Kogoś kto mnie wyzwolił z horroru i jest moim jedynym przyjacielem. Nazywa sie Petyr.

❝ - Ptaszyna ze złamanym skrzydłem, porzucona w świecie zupełnie sama, nie ma za dużych szans na przeżycie. - Dobrze, że lwy zabijają jedynie większe zwierzęta.❞ Ojciec powtarzał od zawsze, że zima nadchodzi do nas coraz większymi krokami. Nie przewidział jednak tego, że wraz z nią nadchodzi wróg, który nie brał żadnych jeńców i nie litował się nad starcami, kobietami oraz dziećmi. Czy mogłam go winić? Mróz i nadchodząca śmierć przerażały już wszystkich mieszkańców Północy, którzy czekali na najgorsze. Moim największym koszmarem miała okazać się jednak osoba, która tak jak umarli, zmierzała już w naszą stronę. Ona jednak miała zamiar wziąć ze sobą tylko jednego jeńca. Mnie. {żaden z bohaterów, miejsc i poprzednich wydarzeń nie należą do mnie, a całość rozgrywa się w uniwersum gry o tron.} Wydarzenia mają miejsce po 7 sezonie serialu produkowanego przez HBO.

No więc jak wiadomo Littlefinger wyciumkał Sansę, więc teraz ona musi znosić towarzystwo Boltonów, a Ramsay jest dla niej okrutny. W tej książce jednak Ramsay będzie całkowicie innym osobnikiem, ale dopiero po jakimś czasie. Zacznie żywić do niej prawdziwe uczucie. Ona nie będzie co do tego przekonana, on będzie starał się dla niej zmienić i tak dalej i tak dalej. To kolejna opowieść o tym, że Starkowie mogą czasem zmienić całą historię. Na szczęście w tej opowieści nie będzie Baraethonów, bo szczerze byli dla mnie kulą u nogi przy oglądaniu tego. Oczywiście mówię o Stanisie i reszcie towarzystwa, bo dla mnie Joffrey, Tommen i inne tym podobne są Lannisterami, a Lannisterów uwielbiam tak jak i Boltonów. Może lubię takie czarne charakterki. Zakładam, że ni chuja nikt tego nie przeczyta, więc przynajmniej mnie nie poznacie i nie pokochacie jak przy jakimś SS czy coś PS. It means stockholm syndrome or something like this XD. Jeżeli ktoś uwielbia grę o tron tak jak ja no to wiadomo, że czytać się będzie dobrze. Ale nie lubisz nie czytaj, bo marnujesz gwiazdki, a i tak prędzej ocipiejesz nim cokolwiek zrozumiesz. Dziękuję za wysłuchanie moich szczerych oraz pretensjonalnych słów oraz zapraszam do czytania wszystkich, którzy mają za sobą przynajmniej z 6 sezonów gry o tron. Moi kochani nie wpierdalajcie się jeśli nie oglądaliście lub czytaliście, bo to kurwa hańba, że tego nie zrobiliście, więc nie chce o was słyszeć :)

Czy Petyr Baelish naprawdę kochał Sansę? Czy jedno spotkanie może zmienić bieg wydarzeń? Zamierzam opowiedzieć Wam historię której nie znacie. Poznacie bohaterów od innej strony. Niekoniecznie tej dobrej... Chociaż, kto wie?