LadyMoon4
- Reads 1,113
- Votes 110
- Parts 5
Godzina przed 8. Tony wchodzi sobie wesoło do szatni. Dzień jak codzień. Widzi swoich przyjaciół z klasy, ale nie normalnie sobie siedzacych tylko namiętnie coś spisujących.
-Co wy już spisujecie i to beze mnie?-pyta brunet.
-Angielski.-odrzekli chórem.
-A to coś bylo?!
-Napisać recenzje na strone.-odrzekł Bruce jako jedyny nie przepisując.
-O fuck!-krzyknął łapiąc się za głowe.-Kiedy jest anglik?
-Teraz!!!-znowu odpowiedział mu chór.
I tak jest w sumie codziennie. Pięć razy w tygodniu. Jestem Susan i należe do Avengers i tak chodzimy do szkoły! No cóż mus, to mus, ale przynajmniej jest zabawnie.
[Historia←*o ile będzie można ją tak nazwać*
pisana luźno i z humorem. Więc jeśli ktoś ma gorsze samopoczucie lub po prostu lubi się pośmiać to zapraszam♥ oczywiście nie zabraknie wątków miłosnych, dramatycznych itd :* ]