xLorelei_
- Reads 50,895
- Votes 2,805
- Parts 17
~ Generalnie Magnus z irytującą stanowczością nadal sam przed sobą zapierał się, że Alec mu się nie podoba. Dlaczego właściwie miałby? Gburowaty, wiecznie napuszony nastolatek z problemami i przerostem własnego ego. Po co mu to? Jego własne jest już wystarczająco gigantyczne. No właśnie... A jednak nie mógł wiele poradzić na fakt, że przestaje oddychać kiedy ten anielski chłopak wchodzi do pomieszczenia. Ani na swoje mokre sny z nim właśnie w roli głównej. Ani na chęć ratowania go przed wszystkim, a szczególnie przed nim samym. Może by tak zwalić to wszystko na jego oczy?
- No i na co się gapisz Czarowniku? - burknął jego obiekt westchnień i zrobił tą swoją paskudną minę. Tak - pomyślał Magnus - to muszą być jednak te oczy...