Nie każdy kto zna swoje drzewo genealogiczne do dziesiątego pokolenia wstecz wie kim naprawdę jest. Torendiel to młody książe, który jest wzorem do naśladowania. Grzeczny, dobrze wychowany, z niewyobrażalnym szacunkiem do płci pięknej, a także ponadprzeciętnie inteligentny jak na swój wiek. Ma jednak wrodzony talent do myszkowania i pakowania się w kłopoty. Te właśnie cechy pozwoliły mu na dołączenie do legendarnego Bractwa Sokoła gdzie nie sprawiał żadnych problemów i był jednym z najlepszych uczniów przez trzy lata nauki. Wszystko zmienia się jednak gdy do jego nauczyciela Kalfa przyjeżdża nowy czeladnik - Ivar, który musiał zmienić nagle swojego mistrza. Nie wiedzieć czemu Toren nagle się zmienia, a w jego duszy kiełkuje coś, czego ani on ani jego środowisko nie potrafi do końca nazwać. Jedni nazywają to dojrzewaniem, inni mężnieniem, a jeszcze inni buntem rozpuszczonego nastolatka. 🗡Jaka zagadka kryje się pod zachowaniem księcia? 🗡 Czy jako książe z innego ojca kest traktowany inaczej na dworze? 🗡 Jak nastolatek z zamku radzi sobie w małej chatce w środku lasu, gdzie musi sam gotować sobie śniadanie i ścielić łóżko? Tego wszystkiego dowiecie się z tej opowieści! ❤️ TW? W sumie nie wiem czy będzie ich wiele, ale nakreślenie och zdradziłoby część fabuły😅 Życzę miłego czytania, zachęcam gorąco do gwiazdkowania i komentowania!❤️

[W KSIĘGARNIACH] Tessa i Archer są wrogami od małego dzieciaka. Ich mamy przyjaźniły się od zawsze, przez co często musieli przebywać w swoim towarzystwie, chociaż tego szczerze nienawidzili. Tylko, że ona już nie jest małą, naburmuszoną dziewczynką w dwóch warkoczykach, a on chłopcem, który uwielbiał je za nie ciągnąć. Dorośli i zmienili się. Tessa większość czasu poświęca na oglądaniu romantycznych seriali, czytaniu książek oraz spotykaniu się z jej dziwnymi przyjaciółmi. Archer natomiast wyrósł na kapitana drużyny koszykarskiej, stał się jednym z najpopularniejszych uczniów w szkole, a od dziewczyn nie może się odpędzić. Wszystko zmienia się, kiedy pewnego dnia dowiadują się, że muszą zamieszkać razem na trzy miesiące. Sami. W jednym domu. Czy mogło być gorzej? Oczywiście, że tak.

[ WCZEŚNIEJSZA NAZWA TO PAMIĘTNIK JAMESA VERUMES. TAMTO BYŁ SZKIC TAK NA PRAWDĘ TO OFICJALNA WERSJA] James kończy naukę w ósmej klasie i ma zacząć naukę w Warszawskim liceum... Wszystko jednak staje na głowie przez śmierć jego ukochanej mamy. James dowiaduje się, że ma tatę i do tego sześciu starszych od niego braci, którzy żyją w ogromnym i bogatym zamku co jest ogromną różnicą w porównaniu z maleńkim domkiem na wsi. Pomimo ogromnego bogactwa i wszystkim o czym może zamarzyć Jamesowi brakuje jednego- rodziny i zrozumienia. DO tego na drodze w szczęściu staje mu ogromny problem...Bo James w papierach wciąż nazywa się Erika. Mam nadzieję, że się wam spodoba! Od razu ostrzegam że opowiadanie zawiera wiele scen zdrowia psychicznego, depresji, ED, SH, znęcania się przez środowisko nad osobą trans Czytasz na własną odpowiedzialność!

James zaczyna proces tranzycji. Wszystko wydaje się iść po jego myśli, ale wiadomo, że w życiu czekają na nas przykre niespodzianki. Jedzenie ponownie staje się straszne, a także rodzinę Verumes dopadają ogromne problemy...Jak James sobie z tym wszystkim poradzi? Czy tranzycja jest tak prostym procesem jak myślał na początku? Jaka jest rodzina taty, którą przyjdzie mu poznać? Z tym wszystkim chłopak będzie musiał się zmierzyć. Zapraszam wszystkich na drugą część opowieści! Radzę najpierw przeczytać pierwszą,aby zabrać się za tą ostrzegam o wielu szkodliwych zachowaniach i problemach psychicznych, umieszczonych w tym że opowiadaniu. Jeśli jednak się zdecydujecie życzę miłej lektury i proszę, abyście nie powtarzali wielu złych zachowań bohaterów. Jeśli macie problem sięgnijcie po pomoc.

Nastoletni James Verumes przyzwyczaja się do życia w zwariowanym domu rodziny Verumes. Wszystko powinno być już dobrze, ale czy tak będzie? Chociaż jest najmłodszy z siedmiu synów wybitnego profesora to owinął ich sobie wszystkich wokół palca i może czuć się przy nich bezpiecznie. Jak to przeciętny nastolatek James będzie przeżywał to, co każdy chłopak w jego wieku. Czy jednak przez to, że jest wyjątkowym chłopakiem wszystko stanie się trudniejsze? A może odwrotnie? Dalsze losy szalonej rodziny Verumes, która zyskała ostatnio 3 tysiące wyświetleń za które dziękuję! Tak na marginesie to to opowiadanie zawiera dużo rzeczy, które można by było oddzielnie wymieniać pod znaczkiem TW...Jeśli nie jesteście gotowi- nie czytajcie. Jeśli już I tak zdecydowaliście się na lekturę to chce dodać jeszcze, że to jedno z pierwszych opowiadań, patrzcie na nie przychylnym okiem;) Za wszystkie błędy z góry przepraszam i życzę miłego czytania!

Will Treaty skończył nauki u Halta i kilka lat żyło mu się cudownie, lecz jak to w życiu - potrafi być różnie. Młody zwiadowca nie potrafi podnieść się po śmierci żony, gdy nagle na jego drodze staje niespodziewanie pewien chłopak zdecydowanie potrzebujący ojcowskiej opieki - niespodziewanie znaleziony siostrzeniec jego żony Alyss - Timothy Czy się dogadają? Czy Timothy zostanie zwiadowcą? Jakie przygody ich czekają? Czyli opowieść inspirowana na królewskim zwiadowcy, ale zamiast Maddie uczniem zostaje Tim...Ale ostrzegam, że akcja nie będzie identyczna, a może nawet jedynie trochę podobna. ( Ci co uwielbiają Maddie chyba nie powinni tego czytać 😆) A! I Gilan został przechrzczony przez autokorektę na Gilliana, ale...trudno🤣 W opowiadaniu występują sceny przemocy jak z resztą w oryginale, naruszony jest temat psychiczny bohaterów i wiele innych MIŁEGO CZYTANKA!

Theodor Verumes skrywa w sobie wiele tajemnic, które nie mogą wyjść na światło dzienne...A bynajmniej tak miało być...Ma zacząć nowy etap w życiu, w nowej szkole, ale nie wiedział, że etap ten będzie aż tak drastyczną zmianą na jaką się zapowiadało. Okazuje się, że po nagłej śmierci matki opiekę nad nim przejmie ojciec, którego wydaje mu się nigdy nie widział na oczy... Jaki jest ten mężczyzna? A jaka jest gromadka jego starszych synów? Czy on, zupełnie inny niż wszyscy się tam odnajdzie? O tym przekonacie się sami. Może tu być dużo różnych scen triggerujących wiele rzeczy. Jeśli jesteś osobą bardzo wrażliwą- nie czytaj. A jeśli się zdecydujesz - Miłego czytania!

Ot zwykła opowieść o życiu, problemach, rodzinie, popełnianych błędach, miłości, zdradzie, przyjaźni. Opowiadanie inspirowane braćmi Dixon. Kanon poszedł na spacer do lasu. Zakończone

Daryl Dixon nieświadomie przenosi się do zwykłego świata. Layla, która przez przypadek potrąca zagubionego mężczyznę, rozpoznaje go i postanawia mu pomóc. Czy Daryl i Layla polubią się? Czy Daryl wróci do swojego świata opanowanego przez zombie? A może zostanie wraz z dziewczyną. To opowieść o miłości nie z tego świata. Zapraszam! -Nie chcesz mnie dotknąć?- Spytałam pewnie, ale kiedy Daryl wstał i podszedł do mnie, cała odwaga uleciała gdzieś daleko. -Nie mogę nam na to pozwolić, kotku.- Szepnął naciągając na siebie koszule. -Lepiej się ubierz, chyba nie chcesz, żeby ktoś inny zobaczył cię nago.- Dodał wychodząc z mojego pokoju i zostawiajac mnie samą z wypiekami na twarzy. 04/2022