Kontynuacja książek "Jesteś jeszcze za mała" i "Daj mi wszystko" (część trzecia) Tym razem Rose i Tony rozstali się na dobre. Ich drogi się rozeszły, a wspólne plany i marzenia pozostały tylko wspomnieniem. Zaczęli życie na nowo zapominając nawzajem o swoim istnieniu. Tylko czy na pewno? Cztery lata później - kied ich drogi znowu się połączyły nikt nie jest pewien czy wyjdzie z tego coś dobrego. Wattpad pozmieniał rozdziały i nie da się ich przestawić więc patrzcie proszę na tytuły ;(

Czwarta część z serii o Tony'm Starku Tony Stark tym razem ma za zadanie wychować nastolatkę. Nastolatkę, która ma wszystko ale nikt nie może mieć jej.

Kontynuacja książki "Jesteś jeszcze za mała" Pokonali najtrudniejszy etap. Przyznali się do siebie i w końcu chcieli w spokoju skupić się na własnym szczęściu. Jednak nie wszystko jest takie łatwe jak mogłoby się wydawać. Rose jest na drugim roku wymarzonych studiów. Mimo, że przez duże zaległości w nauce musi starać się dwa razy bardziej to wszyscy wierzą, że da radę je skończyć. Sama jednak czuje dużą presje, a prawdziwe kłopoty zaczynają się gdy na uczelnie trafia nowy rektor. Do tego koło Tony'ego zaczyna się kręcić dziewczyna z przeszłości co doprowadza Rose do szału. Tony w końcu czuł się w pełni sobą. Nie widział świata poza Rose i był w stanie zrobić dla niej wszystko. Jednak w trakcie ciężkiej misji, która miała na celu zaniechanie wojny między Iranem a Pakistanem doznał ciężkiego urazu głowy. Powracają bolesne wspomnienia z Afganistanu, które przerastają mężczyznę. Znowu zapomina o tym co ważne próbując zrobić dla wszystkich to co najlepsze. Zaplątani wśród problemów chcą nawzajem chronić siebie przed zmartwieniami.Nie rozumieją, że tylko prawda może ich uratować.

Zakończone Geniusz, playboy i filantrop czyli dobrze wszystkim znany Tony Stark. Jego życie nigdy nie zmieniło tempa. Imprezy, dziewczyny alkohol... Właśnie, dziewczyny. Co jeśli straci się resztki moralności bo czyiś uśmiech nagle stanie się słońcem w pochmurny dzień? Co jeżeli różnica wieku jest poważna ale oboje kochają ryzyko? - Ona była jeszcze za mała - głęboko westchnąłem w stronę Rogersa. - Ogarnij się w końcu - klepnął się z niedowierzaniem w głowę i wyszedł. Daty, godziny, liczby....To wszystko zniknie kiedy w grę wejdą uczucia.

Tak jak zapowiadałem oto nowe ff, o czym będzie? Wojna Bohaterów, każdy kto oglądał ten film na pewno bardzo dobrze pamięta walkę na Syberii. Co jeśli zakończenie byłoby inne? Co by było gdyby zakończenie nie byłoby tak kolorowe? Byłoby wręcz masakryczne i katastrofalne? Jak zmieniłoby to wszystko? Otóż tak, tutaj koniec był inny. Tutaj na Syberii została zabita legenda... Wielki Iron Man... Tony Stark nie żyje... A gdyby tego było mało ktoś skrycie go kochał, a ich ostatnia rozmowa nie była przyjemna. Jak to wszystko wpłynie na nią? Na świat? Na wszystko? Ostrzegam, że będzie to skupione na Iron Widow, więc jeśli ktoś nie lubi tego shipu to niech odejdzie lub chociaż niech czuje się ostrzeżony. Tak jak można się domyślić lepiej znać film "Kapitan Ameryka: Wojna Bohaterów" i wszystkie poprzednie filmy MCU, bo mogą pojawić się spoilery. Na koniec chciałbym wspomnieć, że ten pomysł może zdać się Wam znajomy. Tak właśnie jest. Ale czemu? To ff jest zainspirowane (tylko zainspirowane, to zupełnie nowe i oddzielne ff, i jeszcze jedno. Tamtego ff nie trzeba czytać, żeby rozumieć to ff, tak jak wspomniałem powyżej jest to oddzielne i nowe ff) niedokończonym ff autorstwa @toni1s pod tytułem "Miłość Natashy". Polecam tam zajrzeć, tylko uważajcie na to, że kontynuacji długo nie ma i nie mam pojęcia czy i kiedy będzie, więc żeby nie było, że nie ostrzegałem xD Ostrzegam przed wulgaryzmami.

odkąd may opuściła queens, życie parkera zdaje się być jak linia izoelektryczna. unosi się w górę, by potem upaść. i nie unieść się wyżej. tak jak nie uniesie się peter. chyba że tony zdąży dotrzeć do osoby, która kontroluje ekg zwane żywotem nastolatka. иιє ∂αѕz яα∂у ѕρóנяz туℓкσ иα ѕιєвιє- σн, иιє мυѕιѕz. ктσś zяσвιł тσ zα ¢ιєвιє. ктσś тυ נєѕт. - książka nie jest już pisana, aczkolwiek nie wykluczam wrócenia do niej. - nie polecałabym jej ludziom o bardzo słabych nerwach

Poczułem zimny podmuch wiatru na swojej twarzy. Nie zniechęciło mnie to. Byłł grudniowy wieczór. Słońce już zaszło pomimo godziny osiemnastej. Zacząłem się przechadzać po okolicy mojego nowego miejsca zamieszkania. pod ubraniem miałem strój bohatera, a w kieszeni miałem swoją czerwoną rozpoznawalną maskę. Nie sądziłem, że ten wieczór, aż tak może odmienić moje życie.

"-Kochasz go?-Zapytał Mycroft -Nie wiem, wydedukuj moje uczucia. -Ty je posiadasz?- Zaśmiał się brat -Podobno tak. -A więc kochasz go?- Powtórzył się -Czy gdybym go nie kochał to rozmawiałbym teraz z moim Pan Rząd Brytyjski bratem, prosząc go o pomoc?- Zapytał ironicznie detektyw -Po prostu mi odpowiedz -Kocham John Watsona, zadowolony? -Tak, a teraz wracamy na Baker Street."

W bazie Avengers nastał prawdziwy, świąteczny nastrój. Rozpoczęły się święta, wskazywała na to choćby ogromna choinka, pyszne potrawy czy zawieszona wysoko pod sufitem jemioła. To wszystko tworzyło magię świąt, którą mieli już wkrótce poznać Tony i Stephen.

No kuźwa tytuł mówi wszystko Soł endżoj